W wyborach do parlamentu KO poparłoby 35,29 proc. badanych, 31,21 proc. zagłosowałoby na PiS, a 11,18 proc. na Konfederację Korony Polskiej - wynika z sondażu OGB. Tuż pod podium znalazła się Konfederacja, na która oddałoby głos 10,67 proc. respondentów, a za nią Nowa Lewica z wynikiem 4,95 proc. Z kolei Partia Razem odnotowała poparcie na poziomie 3,33 proc., PSL - 1,71 proc. Najmniejszą popularnością cieszy się Polska 2050, na którą zagłosowałoby 1,66 proc. badanych.
"Zaczęli mocno grać na antyunijnych emocjach"
"Kto wyhodował Grzegorza Brauna" - na to pytanie w Radiu ZET odpowiadała polityczka Magdalena Biejat. Jej zdaniem odpowiada za to "większa część sceny politycznej, oczywiście PiS". "Zaczęli bardzo mocno grać na antyunijnych, antyimigranckich emocjach. Moim zdaniem Lewica się nie dołożyła – powiedziała w Radia ZET. Zdaniem polityk Lewicy PSL i KO też mają w tym swój udział. "W dużo mniejszym stopniu, niż PiS, ale również powinni przyjrzeć się temu, jak to działa, kiedy politycy głównego nurtu powtarzają postulaty skrajnej prawicy" -zaznacza wicemarszałkini Senatu.
Magdalena Biejat o tym, kto "dał paliwo" Braunowi
"Rafał Trzaskowski postulował w wyborach ograniczenie 800+ dając paliwo Karolowi Nawrockiemu i Konfederacji" - powiedziała Magdalena Biejat. "A premier Tusk, który przy okazji wyroku TSUE ws. małżeństw jednopłciowych powiedział - jakbym słyszała polityka Konfederacji czy PiS - że nie będzie nam UE dyktowała, jak mamy układać prawo - dodaje w rozmowie z Marcinem Zaborskim. Zdaniem polityk, "Lewica jest dziś jedyną formacją - może oprócz Polski 2050 - która nie dołączyła się do chóru polityków, którzy uznali, że skoro tak dobrze Konfederacji idzie granie na ksenofobicznych, antyunijnych emocjach, to oni też muszą na tego konika wskoczyć".
Magdalena Biejat o języku polityków
"Świry z patoprawicy nie powinny mieć wpływu na poważne sprawy państwowe" - powiedział niedawno szef MSZ Radosław Sikorski. Z kolei poseł Konrad Frysztak z KO stwierdził w Sejmie: "Ale to jest też moment, w którym warto zapytać pana posła Kaczyńskiego o to, jak jego ludzie: człowiek demolka z Ministerstwa Aktywów Państwowych, pan Sasin albo ten "snusiarz", który wprowadził się na Krakowskie Przedmieście, pan Nawrocki, ostatnio ciepło wypowiadają się o Grzegorzu Braunie". "Język, którego absolutnie nie pochwalam. Niczego nie wnosi. Dziś na wojna weszła na absurdalne poziomy, czego dowodem była awantura wokół MIG-ów przeznaczanych dla Ukrainy czy wokół brudnej limuzyny prezydenta. Cierpi nasze bezpieczeństwo" - powiedziała wicemarszałkini Senatu.