"Kandydat Platformy na prezydenta powinien być wyłoniony w prawyborach wśród członków partii" - powiedział w piątek premier Donald Tusk. W ten sposób lider PO chce rzekomo zerwać z dotychczasowym zwyczajem partii, by kandydata wskazywał zarząd. "Marzy mi się taka pierwsza prawdziwa preelekcja w Polsce. To znaczy, żeby wszyscy członkowie PO mogli o tym zdecydować w bezpośrednim głosowaniu" - stwierdził Tusk. Głosowanie zostanie prawdopodobnie zorganizowane w internecie. Nie wiadomo nawet, czy wyniki takiego badania będą jawne. Do Platformy należy dziś prawie 40 tysięcy osób.

Reklama

Jest też inny wariant: głosowanie mogłoby zostać przeprowadzone podczas zbliżających się wyborów władz lokalnych. O takim scenariuszu mówił niedawno sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna. Tyle że wewnętrzne wybory zakończą się dopiero w kwietniu, więc tak długo trwałaby debata "Sikorski czy Komorowski".

Wewnętrzne prawybory niosą też pewne zagrożenie. Dają odpowiedź, kto jest bardziej popularny wewnątrz partii. Ale nie dają pewności, że taki kandydat na pewno zostanie prezydentem. Ich potencjalne kandydatury niosą ze sobą zagrożenia i szanse. I Komorowski, i Sikorski mają wiele atutów. Oczywiście mają też wady. Stąd nasz pomysł, by pokazać te silne i słabe strony oraz to, co byłoby dla nich szansą, a co groziłoby fiaskiem prezydenckiego planu ich i Platformy.

BRONISŁAW KOMOROWSKI

SZANSE

Reklama

WIZERUNEK MĘŻA STANU
Marszałek Sejmu ma 58 lat, jest wzorowym mężem, ojcem piątki, dorosłych już dzieci, ma wnuki. Do tego pochodzi z rodziny z wielkimi patriotycznymi tradycjami. Jego wujem był gen. Tadeusz Bór-Komorowski. Dzięki temu Komorowski mógłby nawet odebrać głosy twardego elektoratu Lecha Kaczyńskiego.

UMIEJĘTNOŚĆ WYCISZANIA SPORÓW
Jego start mógłby oznaczać spokojniejszą kampanię. Choć nie jest sympatykiem braci Kaczyńskich, wiele razy pokazał, że swoje emocje potrafi trzymać na wodzy. Jest zdecydowanie typem człowieka, który próbuje łączyć, a nie dzielić. W jego kampanii nie byłoby miejsca na hasła rozliczeń z PRL, dekomunizacji czy lustracji, które przez lata dzieliły Polaków. Komorowski stroni także od ostrego języka.

Reklama

SILNE WSPARCIE PARTII
Od lat związany z PO. Choć kiedyś był przeciwnikiem Okrągłego Stołu, od lat jego poglądy są stałe i niezmienne. Mimo konserwatywnego nachylenia nie jest identyfikowany jako prawicowiec z krwi i kości. Nie dokonywał nigdy nagłych, partyjnych wolt. To dlatego na Komorowskiego stawia dziś większość działaczy PO. Jeśli to on zostanie ich kandydatem na prezydenta, chętnie zaangażują się w jego kampanię. do tej kandydatury najłatwiej będzie też przekonać twardy elektorat PO.

POPULARNOŚĆ NA LEWICY
Dbałość o konsensus i fakt, że nie należy do polityków zacietrzewionych, pozwala zdobywać Komorowskiemu zwolenników także poza elektoratem prawicy. W II turze, w której prawdopodobnie zmierzyłby się z urzędującym prezydentem, to będzie przesądzające dla ostatecznego rozstrzygnięcia.

czytaj dalej



ZAGROŻENIA

LETNIA KAMPANIA
Fakt, że Komorowski jest raczej daleki od ostrych starć, może być głównym zagrożeniem tej kandydatury. Bo to właśnie ustawianie się w ostrzej kontrze do obozu PiS było od 2007 roku gwarantem sukcesu Platformy. Jeśli kampania Komorowskiego nie przebiegłaby pod znakiem kolejnego etapu tej wojny, Komorowski mógłby na tym paradoksalnie stracić. Paradoks polega na tym, że wszyscy wokół deklarują zmęczenie tymi PO-PiS-owymi bitwami. Faktycznie jednak to one są głównym napędem frekwencji elektoratu niezdecydowanego. Kampania letnia może nie budzić zainteresowania. Tymczasem za PiS stoi raczej mocno zdyscyplinowany elektorat.

BRAK KONTAKTU Z MŁODYMI
W 2007 roku PO wygrała w dużym stopniu dzięki młodym ludziom, którzy zazwyczaj nie chodzą na wybory. Ale kandydatura Komorowskiego może nie być dla nich wymarzoną ofertą. Ich wizerunek statecznego męża, ojca i dziadka może nie przekonać.

NIEWYJAŚNIONE ZWIĄZKI Z WSI
Ten wątek pojawił się przy okazji likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych. W aneksie do raportu z weryfikacji WSI autorstwa Antoniego Macierewicza ma ponoć wielokrotnie pojawiać się nazwisko Komorowskiego. Nie tylko jako jednego z byłych szefów MON, który powinien stanąć przed Trybunałem Stanu za brak nadzoru nad WSI. Wiele niejasności wiąże się też z tajemniczą ofertą złożoną Komorowskiemu w 2007 roku przez płk. Aleksandra L., który oferował politykowi PO wgląd do tego aneksu. Ten dokument raczej na pewno nie ujrzy światła dziennego. Ale wypływające w tym temacie insynuacje mogą zburzyć w wyborcach obraz Komorowskiego jako kandydata godnego zaufania.

RADOSŁAW SIKORSKI

SZANSE

W KONTRZE DO PIS
Start Radosława Sikorskiego oznaczałby ostrą wojnę z PiS. Sikorski umiejętnie posiadł dar "dyplomatycznego ataku". Wie, że nic bardziej nie drażni Lecha Kaczyńskiego niż stwierdzenie: "nikt mnie nie prześcignie w szacunku do pana prezydenta". Ale nawet nic nie mówiąc, Sikorski działa na obu braci Kaczyńskich jak płachta na byka. Jego kandydatura podwyższyłaby temperaturę kampanii, dzieląc wyborców na dwa obozy - PO i PiS. To jednak oznacza mobilizację. A ta - większe szanse na pokonanie urzędującego prezydenta.

MOBILIZACJA MŁODYCH
Chyba tylko Donald Tusk bardziej pasowałby na kandydata, który miałby zdobyć serca młodych wyborców. Sikorski jest politykiem nowoczesnym, wymykającym się stereotypom. W dodatku sporo młodszym od urzędującego prezydenta. Dla krytyków jego 47 lat to za mało, by zostać głową państwa. Zapominają, że Aleksander Kwaśniewski, kiedy po raz pierwszy wchodził do pałacu, był jeszcze młodszy. A w porównaniu z nim Sikorski ma jeszcze więcej atutów dla młodych niż swój wiek. Studiował na Oksfordzie. Jest obyty w świecie, dobrze ubrany, świetnie zna angielski, jest bardzo medialny, umie zażartować. W kampanii mógłby się reklamować spotami nie tylko ze spotkań z najważniejszymi politykami na świecie, ale też swoim słynnym lotem myśliwcem F-16, skokiem ze spadochronu czy jazdą motorem.

KURS NA NIEZALEŻNOŚĆ
Sikorski może wydawać się też atrakcyjny dla elektoratu niezwiązanego z Platformą. Choć zasiada w jej władzach, nie jest typem partyjniaka. Był w rządzie PiS, teraz w PO. Szef MSZ może to przekuć w swój atut - niezależności. Głosując na niego, część wyborców może usprawiedliwić to, czego według sondaży obawia się wielu Polaków - oddanie pełni władzy w ręce jednej formacji politycznej. Więcej, Sikorski jako prezydent faktycznie mógłby sprawić, że Platforma nie miałaby w pałacu swojego człowieka, a jedynie życzliwego jej partnera.

ZAGROŻENIA

ZARZUT NIELOJALNOŚCI
Niedawny sojusz z PiS może być sporym obciążeniem dla kandydatury Sikorskiego. To, że dość łatwo przyszła mu zmiana barw i zmienił bramkę, do której teraz strzela, nie tylko przez wyborców PiS może być postrzegane jako zdrada. Także potencjalny wyborca Platformy wcale nie musi koniecznie poprzeć Sikorskiego. Dla wielu takich osób to Andrzejowi Olechowskiemu, a nie Sikorskiemu, jest bliżej do miana kandydata PO.

POGLĄDY POLITYCZNE
Sikorski w przeszłości należał do obozu wrogiego Lechowi Wałęsie. Potem bronił go, nazywając jego wrogów „karłami moralnymi”. Przez lata był przeciwnikiem Unii Wolności, z której wyrosło wielu polityków PO. Jest zdecydowanym zwolennikiem dekomunizacji czy lustracji. Niedawno zraził do siebie lewicę, nawołując do zburzenia Pałacu Kultury i Nauki jako symbolu komunizmu. To mogłoby sprawić, że w II turze wyborcy lewicy poparliby wrażliwego społecznie Kaczyńskiego lub zostaliby w domach.

BRAK WSPARCIA W PARTII
Sikorski nie jest specjalnie lubiany w PO. Wielu zarzuca mu, że przyszedł „na gotowe” i zawsze jest z tymi, którzy wygrywają. Nawet koledzy z zarządu partii opisują go jako bufona, któremu nigdy nie zależało na dobrych kontaktach z osobami mniej znaczącymi od niego. Oczywiście nawet Komorowski deklaruje, że jeśli Sikorski będzie kandydatem, on wesprze jego kampanię. O ile jednak marszałka wiele osób wspierałoby z przekonania, o tyle całkiem spore grono robiłoby kampanię Sikorskiego trochę z przymusu.

AKTYWNOŚĆ MEDIALNA ŻONY
Już Janusz Palikot wykorzystał tę broń przeciw Sikorskiemu. Anne Applebaum wypowiada się na łamach Washington Post w sprawach międzynarodowych nieraz sprzecznie z polską racją stanu. Nawet jeśli zaprzestanie tego w czasie kampanii, przeciwnicy mogą atakować Sikorskiego, wykorzystując jej teksty z niedalekiej przeszłości.