Goszczący dziś w Radiu ZET Paweł Poncylusz rozmawiał z Moniką Olejnik o agresji słownej Polaków, emocjonujących się wydarzeniami politycznymi. Olejnik pytała o szokujące ją wypowiedzi zgromadzonych na Placu Teatralnym w Warszawie, gdzie w weekend odbywał się wiec wyborczy Jarosława Kaczyńskiego.
"Ja też słyszałem jakieś takie komentarze pod moim adresem, kiedy udzielałem prywatnym telewizjom któtkich wywiadów na Placu Teatralnym" - skwitował polityk PiS.
"Ja bym chciał, żeby był obiektywny przekaz również w prywatnych telewizjach. Oglądam stację TVN, budzę się z nią, kładę spać i czasami troszkę podkręca" - ocenił Poncyljusz.
Zapytany o Jana Pospieszalskiego przyznał, że też "podkręca". "Ale jeśli ktoś będzie pomstował na Jana Pospieszalskiego, to będę go delikatnie bronił. Zdając sobie jednak sprawę z tego, że każdy ma prawo do własnej oceny" - powiedział Paweł Poncyljusz.
"Moim zdaniem media nigdy nie będą w pełni obiektywne" - dodał.
"Niestety miałem okazję słyszeć ludzi, którzy 10 kwietnia podskakiwali z radości" - wyznał Paweł Poncyljusz w Radiu ZET. Na pytanie Moniki Olejnik o źródło "nienawiści zwolenników Jarosława Kaczyńskiego do TVN-u", odpowiedział: "Po 10 kwietnia odkłamano wizerunek prezydenta".
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama