Z sondażu PBS DGA dla "Gazety Wyborczej" wynika, że PiS i PO cieszą się takim samym poparciem. Na obie partie chce głosować po 28 proc. ankietowanych. Do Sejmu wszedłby jeszcze LiD - 11 proc. i Samoobrona - 5 proc. LPR i PSL poza wylądowałyby poza Sejmem. Badanie zostało przeprowadzone na reprezentatywnej grupie 1032 osób w ostatni weekend.

Z kolei badanie SMG/KRC dla programu "Forum" w TVP1 przynosi nieco inne wyniki. Tu partię Donalda Tuska popiera 33,9 proc. ankietowanych, na PiS stawia 27,1 proc. W Sejmie zasiedliby jeszcze posłowie Lewicy i Demokratów - ta koalicja zdobyłaby 13 proc. głosów. I tylko te trzy partie weszłyby do Sejmu, gdyby wybory odbywały się 9 września. Właśnie tego dnia został przeprowadzony ten sondaż.

Według badania SMG/KRC, ani LPR, ani Samoobrona nie zdołałyby przekroczyć progu wyborczego. Partia Andrzeja Leppera dostałaby tylko 1,6 proc. głosów. Tak słabego wyniku Samoobrona jeszcze chyba nie miała. Trochę lepiej - choć też pod kreską - wypada ugrupowanie Romana Giertycha. LPR popiera 4,3 proc. ankietowanych. Wygląda na to, że dwaj niedawni wicepremierzy mogą w ogóle się nie znaleźć w nowym Sejmie.

Takie samo poparcie dostają ewentualne koalicje, czyli PO-PiS i PO-LiD. Obie możliwości podobają się 17 proc. przepytywanych osób.

61 proc. deklaruje, że pójdzie na wybory, 23 proc. nie ma takiego zamiaru, a 16 proc. jeszcze nie wie, czy zagłosuje. Badanie przeprowadzono 9 września na grupie 1005 osób.