Najwyraźniej zazdrościmy Estończykom, którzy głosowanie przez internet mają już za sobą. Za tym, żeby można było uczestniczyć w wyborach nie wychodząc z domu jest aż jedna trzecia Polaków. Zwiększyłoby to frekwencję o 8 proc. - twierdzi firma D-Link, która zleciła badanie.
Na blok Lewicy i Demokratów oddałoby przez internet 8 proc. badanych, na Polskie Stronnictwo Ludowe 6 proc. Pozostałe partie nie przekroczyły w tym badaniu progu wyborczego.
Co ciekawe, politycy nudzą internautów. Tylko 8 proc. użytkowników sieci odwiedza strony partii, a zaledwie 4 proc. zagląda na blogi polityków.