W rządzie Donalda Tuska będzie prawdopodobnie tylko dwóch wicepremierów: Waldemar Pawlak, który ma jednocześnie objąć fotel ministra gospodarki, oraz Grzegorz Schetyna. Ma on również pokierować resortem spraw wewnętrznych i administracji.
PSL ma oprócz resortu gospodarki otrzymać jeszcze dwa ministerstwa: rolnictwa i albo ochrony środowiska, albo pracy.
Resortem rolnictwa pokierować ma Marek Sawicki.
Resort ochrony środowiska - jeśli przypadnie PSL - będzie zarządzany przez Stanisława Żelichowskiego. Kierował on już tym ministerstwem za rządów Waldemara Pawlaka, Józefa Oleksego, Włodzimierza Cimoszewicza oraz Leszka Millera. Kandydatem PO jest także szef tego resortu w rządzie Tadeusza Mazowieckiego i Jana Krzysztofa Bieleckiego, prof. Maciej Nowicki.
Ministrem pracy ma szansę zostać poseł PSL Mieczysław Kasprzak. Jeśli resort będzie w gestii Platformy duże szanse na pokierowanie nim ma Michał Boni.
Resortem zdrowia zarządzać będzie posłanka PO Ewa Kopacz.
Polską dyplomacją ma pokierować - mimo sprzeciwów prezydenta i ustępującego premiera Jarosława Kaczyńskiego - Radosław Sikorski.
Propozycję objęcia resortu infrastruktury dostał od szefa Platformy Cezary Grabarczyk (PO). Tusk pytany o to, czy Grabarczyk będzie ministrem infrastruktury, powiedział dziennikarzom: "Macie państwo kwalifikacje śledcze. Poddaję się. Wygraliście. Nic więcej nie powiem".
Do fotela szefa resortu kultury jest dwóch kandydatów: Rafał Grupiński i Bogdan Zdrojewski. Zdrojewski jest także kandydatem na szefa resortu obrony narodowej.
Nadal nie wiadomo, kto zostanie szefem Ministerstwa Sprawiedliwości. Jest trzech kandydatów: prof. Zbigniew Hołda z Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, prof. Zbigniew Ćwiąkalski - karnista z Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz prof. Andrzej Zoll, były rzecznik praw obywatelskich i były prezes Trybunału Konstytucyjnego. Ich kandydatury nie są jednak pewne. Donald Tusk zasugerował wczoraj, że na czele tego resortu powinien stać polityk.
Fotel ministra sportu ma objąć Mirosław Drzewiecki.
Resortem finansów pokierować ma bezpartyjny fachowiec Jacek Rostowski - doradca byłego premiera Jana Krzysztofa Bieleckiego i członek rady programowej CASE (fundacji założonej przez Leszka Balcerowicza i jego żonę).
Tekę szefa MEN miał dostać Jarosław Gowin. Jednak po środowym spotkaniu z Donaldem Tuskiem stwierdził, że nie zostanie szefem resortu edukacji. W ogóle nie wejdzie do rządu PO-PSL. Na liście ewentualnych kandydatów na to stanowisko pojawiło się jednak nowe nazwisko. Szefową tego resortu może zostać Katarzyna Hall, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej.
Poważnym kandydatem do fotela ministra skarbu jest Mirosław Gronicki, minister finansów w rządzie Belki, ekspert CASE.
Ministrem koordynatorem służb specjalnych ma zostać Paweł Graś, ostatnio szef sejmowej komisji ds. służb specjalnych, a Julia Pitera będzie pełnomocnikiem ds. zwalczania korupcji.