"Kiedy zostałem ministrem, zaufanie do wymiaru sprawiedliwości deklarowało tylko 22 proc. Polaków. Gdy odchodziłem, wynosiło 46 proc. Teraz znowu spadło do 37 proc. Spadek zaufania pokazuje, jak Polacy oceniają działania polityków PO odpowiedzialnych za wymiar sprawiedliwości" - mówi nam Zbigniew Ziobro.

Reklama

>>> Sprawiedliwość zapracowała sobie na złą opinię

Zdaniem byłego ministra sprawiedliwości jego następcy roztrwonili kapitał zaufania, bo zmiękczyli forsowaną przez niego politykę karną, wbrew zapowiedziom nie kontynuowali prac na rzecz dalszego otwierania zawodów prawniczych, ale doprowadzili niemal do ich ponownego zamknięcia oraz przestali walczyć z korupcją. "My jako pierwsi pokazaliśmy determinację w walce z korupcją, także w obszarze wymiaru sprawiedliwości" - powiedział na Ziobro.

Druzgocące wyniki sondażu

Z najnowszego sondażu wynika, że co drugi Polak nie ma zaufania do działań sądownictwa, a aż 44 proc. badanych negatywnie ocenia wymiar sprawiedliwości. Przeciwnego zdania było tylko 37 proc. badanych.

>>> Dowiedz się, jak Polacy oceniają wymiar sprawiedliwości

Co Polacy zarzucają Temidzie? Przede wszystkim niesprawiedliwe orzecznictwo - tak uważa aż 71 proc. badanych. Równie wiele uważa, że wymiar sprawiedliwości nierzetelnie wykonuje swoje obowiązki.

Reklama

Dwóch na trzech pytanych stwierdziło, że polskie sądy są stronnicze, i zarzuciło im brak niezawisłości. Aż 55 proc. ankietowanych wskazuje na problem korupcji w wymiarze sprawiedliwości.

Zbadanie wizerunku resortu sprawiedliwości zlecił jeszcze poprzednik Andrzeja Czumy minister Zbigniew Ćwiąkalski. Za badania na "próbce" półtora tysiąca osób resort zapłacił blisko 100 tys. złotych.