Odsunięci mogą zostać m.in. Zbigniew Niemczyk z Gdańska i Marek Wełna z Krakowa. Wełna jest naczelnikiem krakowskiego oddziału biura. Zasłynął walką z mafią paliwową. Ale ostatnio zaangażował Centralne Biuro Antykorupcyjne do przeszukania w Ministerstwie Finansów. Po interwencji wiceministra tego resortu odebrano mu śledztwo.
>>>Zobacz, jak CBA walczy z ministerstwem
Niemczyk jest szefem gdańskiego oddziału biura ds. przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej. Odpowiada za śledztwo w sprawie tzw. afery sopockiej i korupcji Jacka Karnowskiego, prezydenta miasta i byłego polityka PO. Według naszych informatorów Niemczyk podpadł kierownictwu Ministerstwa Sprawiedliwości, bo przegrał walkę w sądzie o areszt dla Karnowskiego.
Według naszych informatorów obaj prokuratorzy mogą stracić stanowiska przy okazji reorganizacji biura ds. przestępczości zorganizowanej, w którym pracują. Bowiem 1 kwietnia wszyscy oskarżyciele ścigający mafię i korupcję przechodzą pod władzę jedenastu lokalnych prokuratorów apelacyjnych. A ci będą mieli wolną rękę - będą mogli zdymisjonować Wełnę i Niemczyka.
Ministerstwu Sprawiedliwości zaczęło też przeszkadzać, że śledczy z biur ds. przestępczości zorganizowanej dostają około dwóch tysięcy złotych dodatku - bo zostali oddelegowani do pracy z prokuratury okręgowej. W ramach szukania oszczędności resort prowadzi audyt oskarżycieli na delegacji. "Delegacje zostaną cofnięte, prokuratorzy wrócą do swoich jednostek. Ale to jedynie pretekst, by pozbyć się tych oskarżycieli, którzy nie boją się rozpracowywać polityków. Taki los może spotkać prokuratorów ścigających prezydenta Sopotu" - ostrzega Małgorzata Bednarek z Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach, prezes Niezależnego Stowarzyszenia Prokuratorów „Ad Vocem”.
W Ministerstwie Sprawiedliwości już ruszyła miotła kadrowa. Ledwie w pierwszej połowie marca wrocławski oskarżyciel Edward Zalewski został prokuratorem krajowym, a ze stanowiskiem pożegnało się dwóch dyrektorów. Stanowisko stracił Józef Gemra, który kierował biurem obrotu prawnego z zagranicą i koordynował m.in. sprawę ekstradycji Edwarda Mazura z USA. Zdymisjonowany został też Waldemar Grudziecki, szef biura postępowania sądowego. Posadę stracił też Leszek Drwęcki, wiceszef ministerialnego departamentu kadr, który m.in. współdecydował o tym, jacy prokuratorzy są delegowani do biura ds. przestępczości zorganizowanej. Decyzję o tych dymisjach podjął prokurator Zalewski. Jak dymisje komentuje ministerstwo? "Trwa reorganizacja biur Prokuratury Krajowej i określane są nowe zadania dla osób, które nimi kierują" - tłumaczy Katarzyna Szeska, rzecznik prasowy ministra sprawiedliwości.