"Niepokonana duma narodowa Polski - Solidarność, pełne zaangażowanie w walkę o prawa człowieka i wolność zakończyły utopijną erę prześladowań i cierpienia" - mówił George H. W. Bush.
>>>Polska jest na Wawelu i w Gdańsku
Jego zdaniem, 4 czerwca wyznaczył kurs, który przyniósł upadek komunizmu. "To zdumiewające zwycięstwo oznaczało koniec totalitaryzmu w całej Europie Środkowo-Wschodniej, kończąc tym samym zimną wojnę" - podkreślił były prezydent USA.
Bushowi wtórował Donald Tusk. "Życie tych ludzi powinno być przykładem dla przyszłych pokoleń, a pamięć o nich nie powinna nigdy wygasnąć". "Musimy stać na straży pamięci o tych wydarzeniach, bo kto straci pamięć o tych zdarzeniach, szybko też straci największą, najcenniejszą wartość jaką jest wolność" - stwierdził premier.
>>>Solidarność pozwała Tuska za kłamstwo
Konferencję zorganizowało Europejskie Centrum Solidarności w Gdańsku. Uczestniczą w niej między innymi były prezydent Lech Wałęsa, Hans-Dietrich Genscher, Vaclav Havel, Żelju Żelew oraz premier Jan Krzysztof Bielecki. W pierwszym rzędzie pozostało jedno wolne miejsce - dla prezydenta Lecha Kaczyńskiego.