"Jeśli potwierdzą się dokumenty, jakie zebraliśmy do tej pory, będziemy mieli do czynienia z aferą" - komentuje członek komisji ds. banków Waldemar Nowakowski. Swoje podejrzenia posłowie Samoobrony opierają na odpisie aktu notarialnego, do którego dotarli. Wynika z niego, że w 1999 roku Powszechny Bank Kredytowy kupił za złotówkę około 50 nieruchomości.
Była to jedna z pierwszych transakcji w ramach łączenia banków PBK i Pierwszego Komercyjnego Banku w Lublinie. Rok wcześniej Powszechny Bank Kredytowy kupił akcje PKBL za prawie 180 milionów złotych. Raty rozłożono na 10 lat. Uwagę posłów zwróciła jednak szokująca wycena budynków należących do PKBL.
Jeśli komisja rzeczywiście zajmie się kupnem nieruchomości, to kluczowym świadkiem w tej sprawie będzie zapewne Hanna Gronkiewicz-Waltz. Ewentualne nieprawidłowości obciążyłby bowiem jej konto. Obecna posłanka PO była wówczas prezesem Narodowego Banku Polskiego, a więc jednocześnie przewodniczącą Komisji Nadzoru Bankowego.
Politycy PO nie mają jednak wątpliwości, że chodzi jedynie o personalny atak przed wyborami samorządowymi, które mają osłabić pozycję Platformy Obywatelskiej. Hanna Gronkiewicz-Waltz jest kandydatką PO do fotela prezydenta Warszawy.