Jakich argumentów użył premier? To zostanie na razie tajemnicą. Grunt, że Gilowska wreszcie oznajmiła swoją decyzję, z czym zwlekała od wielu dni.

Jej powrót z pewnością zatrzęsie koalicją. Wiadomo, że Andrzej Lepper domaga się od Kaczyńskiego dodatkowych kilku miliardów dla emerytów, rolników i nauczycieli. A tych pieniędzy po prostu w budżecie nie ma. Zyta Gilowska, która ma znów stanąć na straży państwowej kasy, z pewnością sprowadzi szefa Samoobrony na ziemię. O ile do tego czasu Samoobrona nie wyjdzie z koalicji.

Bo dziś Lepper oświadczył, że jego partia nie poprze budżetu. A szef klubu parlamentarnego PiS odparował, że Lepper złamał umowę koalicyjną. Wiele wskazuje więc na to, że Zyta Gilowska nie będzie miała do czego wracać.