25 tysięcy złotych to dwumiesięczna pensja ministra. Wedug ustawy, taka kwota na odchodnym należała się Lepperowi za kilka miesięcy pracy w rządzie. A że po trzech tygodniach wrócił? Takiego wzmożonego ruchu na rządowych stołkach najwyraźniej ustawodawca nie przewidział. I wicepremier Lepper zatrzyma kasę.
A sumka jest niebagatelna. Kilkanaście średnich krajowych! Podstawowa pensja ministra to 9670 zł. Do tego należy doliczyć 2763 zł dodatku funkcyjnego. Jeszcze dodatek stażowy, w zależności od czasu pracy. A to nie koniec przywilejów. Po odejściu Lepperowi przez trzy miesiące przysługiwało auto rządowe oraz ochroniarze BOR.
Jeśli wicepremier Lepper znów pokłóci się z premierem Kaczyńskim i wyleci z rządu, znów zgarnie niezłą sumkę.