Polsatu wystąpił z wnioskiem do prokuratury, by "w przypadku wystąpienia wymaganych prawem przesłanek" pociągnąć Macierewicza do odpowiedzialności. Innymi słowy Polsat domaga się ukarania Macierewicza za podanie do publicznej wiadomości informacji, że członek rady nadzorczej stacji Piotr Nurowski był agentem wojskowego wywiadu, a właściciel Polsatu Zygmunt Soloż współpracował z SB.
Według Polsatu Macierewicz przekroczył swoje uprawnienia - umieścił w raporcie bezpodstawnie informacje, które działają na szkodę interesu spółki. W oficjalnym komunikacie Polsat pisze, że doniesienia Macierewicza są nieprawdziwe. "Macierewicz był świadomy podawania nieprawdziwych informacji" - uważają władze telewizji.
"Prezentowanie ogólnopolskiej Telewizji Polsat S.A. w kontekście sprzecznej z prawem działalności Wojskowych Służb Specjalnych, w szczególności sugerowanie wpływu tych służb na funkcję informacyjną telewizji, podważa wiarygodność tego podmiotu i w sposób oczywisty narusza interes Telewizji Polsat S.A." - głosi komunikat.