"Na niecały tydzień przed naszą konferencją władze organizują dużą konferencję Platformy w Warszawie, której temat jest praktycznie taki sam jak miał być w Gliwicach. Mój cel został więc ociągnięty" - tłumaczy nam Frankiewicz.
Wcześniej razem ze swoim kolegą marszałkiem województwa śląskiego Januszem Moszyńskim został za inicjatywę zorganizowania konferencji zawieszony przez władze PO w członkostwie w partii. Współpracownicy Donalda Tuska sugerowali, że debata jest przygotowywana za plecami kierownictwa i może mieć charakter rozłamowy. A na dowód wskazywali, że na konferencji mają występować obok siebie Jan Rokita i Andrzej Olechowski, których łączy jedynie krytyczne podejście do obecnych władz PO.
Takie zestawienie mówców nie kole jednak w oczy już nikogo na konferencji w Warszawie, której patronuje wiceszef PO Bronisław Komorowski. Po co było więc bić pianę? "Nie było żadnej piany. Jest swoboda debaty, ale wszystko musi się odbywać zgodnie z zasadami w partii, a nie w jakimś dziwnym układzie" - odpowiada sekretarz generalny PO Grzegorz Schetyna.
Już wcześniej po rozmowie z Donaldem Tuskiem Frankiewicz przełożył termin konferencji, by wyciszyć emocje. Teraz zrezygnował z niej zupełnie. Zapewnia, że to nie polityczna porażka. "Niektórzy mogą zacierać ręce. Ja nie podchodzę do tego ambicjonalnie. Mnie to ujmy nie przynosi. Możliwe, że ktoś piekł tu jakąś swoją pieczeń, podgrzewając tę sprawę i rzucając podejrzenia, że dążymy do rozłamu w partii. Choć nie bardzo wiem w jakim celu" - zaprzecza Frankiewicz. Sam, dzięki mediacji w całej sprawie eurodeputowanego PO Jerzego Buzka, ma być pierwszym mówcą na planowanej na 21 kwietnia konferencji w Katowicach, gdzie partia chce przedstawiać program samorządowy.
Otwarta pozostaje wciąż kwestia członkostwa Frankiewcza w partii. "Zobaczymy. Zajmiemy się tym po świętach" - mówi Schetyna. A Frankiewicz nie ma obaw. "Wniosek o zawieszenie jest kiepski. Nie obroni się nigdzie, nawet w sądzie koleżeńskim" - mówi prezydent Gliwic.
Nie odbędzie się konferencja programowa PO w Gliwicach. Informację DZIENNIKA potwierdził jej główny organizator - prezydent Gliwic Zygmunt Frankiewicz. Spór o tę debatę wywołał kilkutygodniową burzę w Platformie, połajanki między jej liderami i oskarżenia o działalność rozłamową.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama