Według niemieckiej gazety Polska nalega na pierwiastkowy system liczenia głosów w Unii Europejskiej, bo nasze władze nie lubią Niemców. "Polska Kaczyńskich ma wielu wrogów: homoseksualistów i liberałów, postkomunistów i tych, którzy wygrali na zwrocie z 1989 r., teoretyków ewolucji i hedonistów, krytyków papieża, dziennikarzy, pracowników wywiadu. Do tego dochodzą jeszcze Rosjanie. Przede wszystkim jednak Niemcy" - wylicza "Der Spiegel".
Dziennikarze tygodnika boją się, że polskie weto - jeśli inne kraje nie zgodzą się na pierwiastek - może sparaliżować UE. "Polskie kierownictwo grozi wetem w europejskim sporze o konstytucję i nastawia przeciwko sobie cały kontynent. Atak Kaczyńskich skierowany jest przeciwko nielubianym Niemcom, co spotyka się w kraju z dużym odzewem. Warszawski upór działa jak balsam na polską duszę" - czytamy w artykule zatytułowanym "Bitwa bliźniaków".
"Der Spiegel" pisze, że polska gospodarka od lat dynamicznie rozwija się, Polska znajduje się w NATO, a granica na Odrze i Nysie jest ostatecznie uznana, zaś niemieccy i polscy historycy zgodni są w ocenie przeszłości. "Mimo to Polacy 16 lat po zwrocie wybrali polityków, którzy upatrują w Niemcach zagrożenie" - dodają autorzy.
Zdaniem tygodnika, kanclerz Merkel jest rozczarowana, że nie udało jej się przekonać Lecha Kaczyńskiego do swoich racji. "Der Spiegel" twierdzi też, że już w grudniu 2005 roku Merkel nie podobały się spotkania z polskim prezydentem. "Ach, co to była za nieprzyjemna rozmowa" - mruczała Merkel, gdy Kaczyński opuścił wtedy jej gabinet.
"Der Spiegel" - który dociera do blisko sześciu milionów czytelników - podsumowuje: polskie władze prędzej zdecydują się na izolację swego kraju, niż ustąpią w kwestii "pierwiastka".