"Nie żałuję tego, co powiedziałem w radiu. Nie uważam też, że zachowałem się nielojalnie" - powiedział Paweł Zalewski. I dodał, że niezależnie od reakcji PiS postawione przez niego w wywiadzie pytania nadal są aktualne.

Wyciągnięcie konsekwencji wobec Zalewskiego to była tylko kwestia czasu. Po jego ostrych słowach krytyki wobec szefowej MSZ zrugał go prezydencki minister Maciej Łopiński. "To było nielojalne wobec Prawa i Sprawiedliwości, rządu i prezydenta" - oburzał się sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta. Dodał, że jest zaskoczony i dziwi się postawie szefa komisji.

Poseł Zalewski ostro skrytykował postawę szefowej MSZ już po powrocie ze szczytu Unii Europejskiej w Brukseli. "Pani minister Fotyga w kluczowych kwestiach odmawiała odpowiedzi, kierując się ważnym interesem państwa" - mówił w rozmowie z radiem Tok FM, opowiadając o spotkaniu sejmowej komisji z Anną Fotygą. Na pytanie, co to może oznaczać, odpowiedział: "nie wiem".