Premier nie ma wątpliwości, że już "niedługo przekonamy się, że układ istnieje".

"Dziś o układzie można powiedzieć więcej niż kiedyś. Są nawet prowadzone badania o charakterze naukowym, przy użyciu modelu komputerowego układu, by ukazać te wszystkie związki między różnego rodzaju ośrodkami sił społecznych w Polsce" - powiedział Jarosław Kaczyński.

I wyjaśnił, że ów układ to system powiązań między ludźmi, którzy często zdobyli swą pozycję w PRL-u. Cechą układu, zdaniem szefa rządu, jest bardzo mocne powiązanie ze światem przestępczym i do tego silna ochrona polityczna.

"To jest taka dziwna sytuacja, że pan, który należy do tzw. wielkiego świata, ma ogromny majątek, a po drugiej stronie stołu siedzi zwykły gangster. I ci panowie są w zażyłych stosunkach. Ja mówię o konkretnych ludziach i konkretnych przypadkach" - powiedział premier.

Jarosław Kaczyński zaznaczył, że dwa lata nie starczyły na rozpracowanie tych wszystkich powiązań. "Trzeba doprawdy wielkiego trudu, żeby złamać postkomunizm w Polsce. W ciągu dwóch lat zdołaliśmy przebyć długą drogę, ale nie jesteśmy jeszcze na jej końcu. Teraz wszystko przed nami, i to jesienne wybory będą prawdziwą bitwą o IV Rzeczpospolitą" - stwierdził szef rządu w "Gazecie Pomorskiej".