Marek Migalski pokusił się na blogu w Onet.pl o przewidzenie, jak wyglądałyby "Fakty" o godzinie 19.00, gdyby szef Prawa i Sprawiedliwości wygrał wybory prezydenckie.
"Jedynka – materiał Katarzyny Kolendy – Zalewskiej pod wstrząsającym tytułem: . K K-Z wnikliwie bada terminarz prezydenta i zastanawia się czy brak ustosunkowania się do sprawy krzyża to tylko tchórzostwo, czy jednak cyniczna gra świętym symbolem" - pisze Migalski. Ale na tym nie poprzestaje.
"Dwójka – materiał Macieja Knapika: . Chodzi o korupcje polityczną, bo za taką uznał prof. Kik sięgnięcie przez głowę państwa po Tomasza Nałęcza i Ryszarda Kalisza" - ironizuje europoseł PiS.
Migalski nie grzeszy skromnością, bo - według jego scenariusza - tematem numer "3" w "Faktach" byłby on sam. "Paweł Płuska o wypowiedzi Marka Migalskiego, że " - antycypuje były politolog.
Dalej przewiduje kolejne materiały "Faktów". "Czwórka – Jakub Sobieniowski: " - pisze Marek Migalski.
Działacz partii Jarosława Kaczyńskiego nie zapomina o prognozie pogody. "Nad Polską zbierają się czarne chmury" - kończy wpis na blogu europoseł Prawa i Sprawiedliwości.
Migalski przez pewien czas krytykował prezesa PiS i obraną przez niego konfrontacyjną strategię po wyborach na swoim blogu. Przestał, kiedy Jarosław Kaczyński nazwał go "człowiekiem niegodnym" i przypomniał, że był politolog wiele zawdzięcza Prawu i Sprawiedliwości.