Zdaniem premiera lepszym zabezpieczeniem jest "zgodna współpraca, także z państwami spoza NATO, niż nieustanne stanie na warcie z bronią u nogi".

Reklama

Tusk podkreślił, że parlamentarzyści z krajów NATO spotykają się w Warszawie na kilka dni przed lizbońskim szczytem sojuszu, gdzie zatwierdzona zostanie nowa strategia NATO.

Premier zaznaczył, że dla Polaków ważne w tej strategii są dwa wątki: pierwszy z nich to zagwarantowanie wspólnej obrony i realnego bezpieczeństwa wszystkim członkom NATO; drugi - to "szczera intencja współpracy z każdym, kto wyrazi taką wolę, aby razem ze wspólnotą euroatlantycką starać się rozwiązywać problemy bezpieczeństwa i stabilności wspólne dla całej ludzkości".

"Bezpieczeństwo jest bowiem wartością niepodzielną" - oświadczył. Tusk przekonywał, że o wiele lepszym sposobem "zabezpieczenia spokojnego bytu jest zgodna współpraca, także z państwami spoza NATO, niż nieustanne stanie na warcie z bronią u nogi".

Dlatego, jak mówił premier, sojusz jest dzisiaj - jak nigdy dotąd - tak bardzo otwarty na współpracę ze swoimi bliższymi i dalszymi partnerami. "Razem z partnerami spoza NATO chcielibyśmy zbudować nad ludźmi dach, który będzie wszystkich skutecznie chronił przed burzą" - powiedział.

"Wydaje się rzeczą kluczową, abyśmy wszyscy zdemilitaryzowali nasze myślenie o bezpieczeństwie" - powiedział Tusk. Jak mówił, Sojusz jako całość powinien być uzbrojony i sprawny, ale myślenie "nasze i naszych partnerów powinniśmy zdemilitaryzować".