Jak poinformował w środę PAP wiceprezes okręgu płockiego PiS, zarazem radny mazowieckiego sejmiku, Marek Martynowski, uchwała w sprawie złożenia mandatów przez radnych została podjęta jednogłośnie.
"Przed wyborami samorządowymi PiS wystosowało do wszystkich startujących w wyborach ankietę, w której na końcu znalazło się zdanie, że w razie wystąpienia z klubu radnych, zrzekną się oni mandatu. Pod tym wszyscy się podpisywali. Stąd teraz nasza uchwała" - powiedział PAP Martynowski. Podkreślił, że osoby, które przystąpiły do PJN, opuszczając klub radnych PiS, powinny złożyć mandaty, kierując się "zwykłą uczciwością".
Płocki radny PJN, wcześniej działacz PiS, Paweł Kolczyński w rozmowie z PAP zapowiedział, że radni, do których adresowana jest uchwała, nie złożą mandatów. "Nie zastosujemy się do tej uchwały, chociaż szanujemy prawo kolegów PiS do wyrażenia swojej opinii" - powiedział. Zaznaczył, iż przejście radnych z PiS do PJN było podyktowane chęcią "rozwiązywania najważniejszych spraw dla Płocka i płocczan".
Radny PJN potwierdził, że faktycznie kandydaci startujący z list PiS podpisywali ankietę, która zawierała zobowiązanie do złożenia mandatu radnego w przypadku opuszczenia klubu tej partii. "Był to ogólny formularz, którego nie można było podpisać bez pewnych klauzul. Z punktu widzenia formalno-prawnego, tak naprawdę, a dotyczy to nie tylko radnych, ale także posłów i senatorów, sprawowanie tych mandatów jest wolne. Nie można w żaden sposób na te kwestie wpływać" - oświadczył Kolczyński.
Jego zdaniem, nieuczciwa byłaby postawa, gdyby kierując się tylko i wyłącznie interesem partyjnym zrezygnował on z realizowania swego programu.
W radzie miasta Płocka przed odejściem do PJN czterech radnych największym klubem był klub radnych PiS. Obecnie liczy on pięć osób - wśród nich jest m.in. b. prezydent miasta Mirosław Milewski, który ubiegając się w 2010 r. o trzecią kadencję, przegrał w II turze wyborów samorządowych z kandydatem PO, ówczesnym posłem tej partii, Andrzejem Nowakowskim.
Uchwała PiS wzywa radnych Leszka Brzeskiego, Grażynę Cieślik, Pawła Kolczyńskiego i Piotra Kuberę do niezwłocznego złożenia mandatu radnego Rady Miasta Płocka. Brzeski i Kubera, który w poprzedniej kadencji samorządu był wiceprezydentem Płocka, wystąpili z klubu PiS, ale nie byli członkami tej partii. Kolczyński i Cieślik wystąpili z PiS.
W Płocku wybory samorządowe do rady miasta w 2010 r. wygrał PiS, uzyskując 28,34 proc. głosów i 9 mandatów. Pozostałe miejsca zajęły: PO - 24,68 proc. głosów i 7 mandatów, SLD - 16,44 proc. głosów i 5 mandatów, stowarzyszenie "Nasz Kraj" - 11,12 proc. głosów i 2 mandaty, PSL - 9,64 proc. głosów i 1 mandat oraz stowarzyszenie "Nasze Miasto Płock" - 8,22 proc. głosów i 1 mandat.