Jak pisze "Rzeczpospolita", to pierwsze tak wyraźne i publiczne postawienie sprawy.
Analiza prof. Żylicza pojawiła się w kwietniowym numerze "Państwa i Prawa". Ekspert uważa, że nieformalne przyjęcie takiej podstawy prawnej było zbyt pochopne. Tym bardziej, że decyzję podjęli Rosjanie, a strona polska tylko ją zaakceptowała, nie dysponując przy tym żadnymi ekspertyzami prawnymi. Jego zdaniem, można było przedyskutować wyjaśnianie spraw spornych, tymczasem strona polska liczyła po prostu na to, że wszystko przebiegnie bez komplikacji.
Zdaniem eksperta, dziś już wiadomo, że 13. załącznik konwencji chicagowskiej nie ma zastosowania do takich lotów, jakim był ten z 10 kwietnia 2010 roku. Lot tupolewa należy - jego zdaniem - traktować jako państwowy-niewojskowy.
Co więcej, jak wyjaśnia prof. Żylicz, przyjęcie konwencji wiąże Polsce ręce jeśli chodzi o odwołanie się od raportu MAK, a to dlatego, że dokument najzwyczajniej w świecie nie przewiduje takiej procedury.
Zaskarżenie raportu do Organizacji Międzynarodowego Lotnictwa Cywilnego (ICAO) lub Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości (MTS) także nie przyniesie polskiemu rządowi żadnych korzyści. Trudno się bowiem spodziewać, by instytucje te, które przez 60 lat działalności nie rozstrzygnęły żadnej ze zgłoszonych do nich spraw, w przypadku Smoleńska doprowadziły do przełomu. Skarga taka to jedynie szansa nagłośnienia problemu.
Co więcej, jak pisze prof. Żylicz, rząd miał okazję i podstawy, by się z tej sytuacji wycofać. "Załącznik 13. konwencji chicagowskiej w art. 5.4 nakazuje, by organ badający wypadki miał zapewnioną niezależność w prowadzeniu badań. Chodzi o niezależność m.in. od organów odpowiedzialnych za sprawy bezpieczeństwa lotnictwa. Jak zauważa Żylicz, powołany do prowadzenia badań MAK nie korzystał z tej niezależności, bo sam jest organem odpowiedzialnym za sprawy bezpieczeństwa lotnictwa. Komitet stał się więc sędzią we własnej sprawie, a strona rosyjska złamała postanowienia załącznika 13. i nieformalnego porozumienia z Polską, że będzie stosowała się do jego zapisów. Rząd miał więc podstawy, by wycofać się z porozumienia" - pisze "Rzeczpospolita".
Komentarze (160)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeUE za gaz wyprzedaje dla Rosji sfery wpływu, które prywatny eurobank nabył dzięki pożytecznym idiotom "euroentuzjastom" z Polski i obok.
Polska strefa to dla nich towar. A i naród jakiś taki bez honoru, mało ambitny zamiast budować u siebie to sprzedał się tanio na siłę roboczą, zostawił w cholerę kraj i poszedł do obcego. Potem wróci się przepraszać, ale już będzie za późno na dzieci, na rozwój technologiczny i znowu będą gonić raz Zachód raz bogatą Moskwę.
Ej, a wystarczyłoby dać się pokochać.
Weżże Pan sie j... w łeb
radzieckich oficerach
zafascynowała mnie
liczba mnoga
że niby taki syn pułku
niestety nie tędy droga
kontekstu nie łapię szkoda
już taka tekstu uroda
ale swój wytłumaczę
Miller tworzy i płacze
co by biedny nie spłodził
już nikomu nie dogodzi
Całość zawiera ciekawe spostrzeżenia dotyczące trasy lotu oraz sytuacji na lotnisku w Smoleńsku.
---
czeski komentator napisał;
Crashed in Smolensk? or conspiration in Lipeck?
1. Dva dny před havárii se střetli v Praze Obama s Medvědevem, kde se
dohodli mimo jiného aj na Řeąení Polské "raketové obrany". Co s
Kaczynskym? Polsko patří stále do sféry vlyvu Ruska.
Dwa dni przed wypadkiem Obama i Miedwiediew spotkali się w Pradze,
gdzie porozumieli się między innymw kwesti rozwiązania sprawy tarczy rakietowej na terenie Polski. Co z kaczyńskim? Polska nalezy nadal do strefy wpływów Rosji.
2. 10. dubna odstartovalo z Warąavy letadlo TU154 s uvedenými osobami.
Ve Smolensku mělo přistát 8,26. Letová dráha je zalomená při Minsku
poňevač obléta hlavní město cca50-100km na jih. V tomto místě se měl kurz
změnit o cca 5-8° ale nestalo sa tak. Letadlo pokračovalo přímo směrem na
město LIPECK , které se nachádzí cca 300-350km ve směru daného kurzu dál
jako je Smolensk. Polské radary po překročení Ruských hranic už nejsou
schopné zachytit polohu letadla. Tá se dá v Polsku zjistit jen s pomocí
GPS, ale vzhledem na zmiznutí ąifranta, je víc jak pravdepodobné , že dané
údaje už byli pod kontrolou jiné služby.
10 kwietnia z Warszawy wystartował samolot TU-154 z "konkretnymi" osobami.
Lądowania w Smoleńsku miało mieć miejsce o 8.26. Trasa lotu została zmieniona (dosł. "złamana") pod Mińskiem ponieważ ominięto główne miasto ok. 50-100km w kierunku południowym. W tym miejscu kurs miał się zmienić o około 5-8 stopni, ale tak się nie stało. Samolot kierował się w właściwym kierunku na miasto Lipieck, które znajduje się ok. 300-350 km w kierunku podanego kursu na Smoleńsk. Polskie radary po przekroczeniu granicy z Rosją już nie potrafią określić położenia samolotu. W Polsce można (można było) to sprawdzić tylko przy pomocy GPSa, ale za względu na zniknięcie szyfranta jest więcej niż prawdopodobne, że stosowne dane były już pod kontrolą innych służb.
3. V čase 8,26 t.j. plánovaného přistání přelétavalo nad Smolenským
letiątěm IL62, ktorý udělal tři přelety pričemž věž komunikovala s Polským
speciálem, který měl úplně jinou polohu juhovýchodně a cca 100km od
Smolenska.
O godzinie 8.26 czyli w czasie planowanego przylotu nad Smoleńskiem przelatywał samolot
IL62, który wykonał trzy przeloty, przy czym wieża celowo komunikowała się specjalnie z
polskim (samolotem), który znajdował się w zupełnie innym położeniu ok. 100km "na wschód" od Smoleńska.
4. Po třetím přeletu 8,39 byla odstavená dodávka elektrické energie v
okolí celého letiątě, krátce nato cca 8,50 vybuchli nálože na dovezených
částech starého letadla v lesíku na začátku přistávací dráhy. Letecké
palivo nebylo použito vzhledem na jeho nekontrolovatelnost při hoření.
Podczas trzeciego przelotu o 8,39 odłączono zasilanie elektryczne w całej okolicy lotniska,
a wkrótce potem około 8.50 wybuchły w lesie na początku drogi startowej zwożono części starego samolotu*. Nie wykorzystano paliwa lotniczego ze względu na
niemożliwość kontrolowania jego spalania.
5. V tom čase už Polský ąpeciál přistával v LIPECKu, kde sa konalo
vojenské utajené cvičení avąak v pondelí se to dostalo do místní televize.
Pozri DNES 14.4., případne jinou tlač "Nato napadlo Bielorusko. Vystraąila
ruská TV divákov"
W tym czasie w Lipiecku wylądował polski ("Specjalny - nie wiem co to, jakiś oddział specjalny czy coś"), gdzie miały miejsce tajnie ćwiczenia wojskowe, które jednak już w poniedziałek dostały się na ekrany TV.
Uwaga dzisiaj 14.4 ...coś tam (dosł. dowolna inna presja/pchanie)... "Nato zaatakowało Białoruś. Rosyjska TV wystraszyła widzów".
6. Na letiąti v Smolensku nastoupili na scénu Hasiči a začali hasit
fiktívny požár. Fiktívny proto, že kdyby skutečně spadlo lietadlo se 13t
(16t?) paliva=18 000 litr. tak by to jednak neuhasili a hořelo by to
minimálně púl dne i s celým lesem a výbuch by to roząířil na ąiroké okolí
na daleko větąí vzdálenost.
Na lotnisku w Smoleńsku do akcji wkraczają strażacy i gaszą fikcyjny pożar.
Fikcyjny ponieważ gdyby faktycznie spadł samolot z 13t (16t?) paliwa= 18 000 litrów, to
jednak by nie dali rady tego pożaru ugasić i paliłoby się minimalnie przez pół dnia i to z całym lasem, a wybuch rozniósł by pożar szerokim okręgiem na dużo dalszą odległość.
7. Za necelé dvě hodiny se v médiách objevilo video i s reportáží
(takže bylo natočeno cca hodinu po hav.) jak hasiči končí s hasením požáru
pričemž používali vodu (namísto pěny), která se na tyto účely nepoužíva .
Pričemž každé letistě je vybaveno pěnovým HZ.
W przeciągu niecałych dwu godzin w mediach pojawiło się wideo z reportażem
(również było nagrane około godziny po wypadku) w którym strażacy kończą gasić pożar,
przy czym używali wody !! (zamiast piany), której używa się w tego typu sytuacjach.
Przy czym każde lotnisko jest wyposażone w "piankę HZ".
8. Hned nato po cca trěch hodinách spec. jednotky pozbírali tzv.
pozůstatky a převiezli ich do Moskvy.
Krótko po tym , po około 3 godzinach jednostki specjalne pozbierały
tzw. pozostałości i przewiozły je do Moskwy.
9. Co je na celé věci zarážijíci, že na letiąti byli profesionálni novináři a kameramani, kteřý nenatočili žádny záběr ani z dálky, přičemž, kdyby tam to palivo hořelo tak je ho videt pěkně daleko. Zřejme měli jasné pokyny a tak se dostali do médií jen tzv. amaterské videá spracované agentmi.
Jedną z najciekawszych zagadek jest to, że na lotnisku byli profesjonalni dziennikarze z kamerzystami, którzy nie nakręcili pożądanych ujęć ani z daleka (z oddali), przy czym gdyby tam płonęło paliwo to byłoby to widoczne z bardzo sporej odległości. Zapewne mieli jasne wytyczne i tym samym do mediów dotarły tylko tzw. amatorskie videa wykonane przez agentów.
10. Tento spůsob medializace měl za úkol zmást čitatele, diváky a
posluchače a vnést do případu hodně nejasností , co se zdařilo.Ten, kdo
pozorně četl a sledoval prúběh, musel pochopit, že takhle sa udalost stát
nemohla.
Ten rodzaj działań medialnych miał za zadanie zmylenie czytelników, widzów i
słuchaczy i wprowadzenie sytuacji niejasnego przypadku, co też się stało. Ten, kto uważnie
czytał i śledził przebieg wydarzeń, musiał zrozumieć, że takie zdarzenie nie mogło mieć miejsca.
11. Proto si položte otázku "proč by to dělali?". Odpoveď - Proč se
stala Katyň? Proč je taký problém objasnit příčiny a průběh události v
Katyni? Zřejme jsou věci , které by veřejností značně zahejbali a proto
je nutno nad vąím vytvořit stín pochybností a polemik aby skutečná pravda
zůstala zapomenuta.
Dlatego spytacie się "dlaczego mieli by to zrobić"? Odpowiedź - A dlaczego doszło do Katynia?
Dlaczego takim problemem jest wyjaśnienie przyczyny i przebiegu wydarzeń katyńskich?
Oczywiście istnieją sprawy, które mogą znacznie wstrząsnąć opinią publiczną i stąd konieczne jest wytworzenie nad wszystkim atmosfery wątpliwości i polemizować, aby prawdziwy stan rzeczy został zapomniany.
12. O osudě posádky po přistání nechci polemizovat ale tvrdím jen , že
byl dramatičtejąí jak se oficiálně deklaruje.
O losie załogi i pasażerów po lądowaniu nie chcę się tu wypowiadać, ale śmiem twierdzić, że
był on dużo dramatyczniejszy niż się oficjalnie podaje.
13. Je více technických důvodů , ktoré vyvracají pravdivost havárie ale
bylo by to přílią dlhé čtení a nezajímave hlavne pro laiky fyziky.
Jest więcej dowodów technicznych, które podważają prawdopodobność
wypadku, ale czytanie takiego tekstu zajęłoby sporo czasu i byłoby nieinteresujące dla
laików w dziedzinie fizyki
14. apríla 2010 20:25
Tabuny tzw ekspertów, filozofów, socjologów, magików, mądrali, fajansiarzy jak niejaki śmieć Hypki, Łuczak i inne sprzedajne mendy, kombinują, jak nie dojść i nie poznać prawdy !!
Wszystko po stronie Polski wskazuje, że nie chcemy wyjaśnić przyczyn śmierci 96 osób, obywateli Polski, w tym Prezydenta RP !!
Tzw komisja Millera nie wyjaśni nic i niczego nie chce wyjaśnić, nie pyta o :
1. dlaczego samolot spadając z 8 – 10 metrów rozbił się na tysiące kawałków, rozrzuconych na kilkaset metrów,
2. dlaczego przyjmuje się wersję, że samolot obrócił się o 180o i spadł na plecy, jest to niemożliwe w przypadku 60 tonowej maszyny, na odległości 200 – 300 metrów z wysokości 8 - 10 metrów,
3. dlaczego nie było pożaru ( ponad10 ton benzyny lotniczej ), taka ilość paliwa powinna palić się pół dnia i pożar powinno gasić kilkadziesiąt wozów gaśniczych, nie wodą a pianą gaśniczą, ( katastrofę IŁ-a 62 w 1987 r. w lesie Kabackim gasiło 50 - kilka wozów gaśniczych, 350 - strażaków i płonęło 7 ha lasu, pomimo, iż samolot zrzucił część paliwa przed katastrofą ),
4. dlaczego na filmie z „chwili po zdarzeniu” nie było widać zwłok ofiar ani żadnego z kilkudziesięciu foteli lotniczych samolotu ( na długo przed lądowaniem pasażerowie są przypięci do foteli pasami )
5. dlaczego nie przeprowadzono sekcji zwłok żadnej z ofiar „ wypadku „ w Polsce lub w innym kraju UE,
6. dlaczego nie ma naocznych świadków zdarzenia na Siewiernym, są zeznania podejrzanych typków, ale nikt naocznie nie widział spadania i upadku samolotu, huku, dymu, pożaru itp
7. dlaczego nie ma świadków wylotu, potarzam wylotu lub zarejestrowanego nagrania z wylotu prezydenckiej delegacji z lotniska na Okęciu, braku rejestracji momentu wchodzenia delegacji na pokład samolotu i wylotu maszyny z lotniska na Okęciu.
8. dlaczego w celu wyjaśnienia katastrofy, „ zdarzenia „ nie zaangażowano poważnych ekspertów ds. lotnictwa, powtarzam poważnych, a nie jakichś Hypkich, Łuczaków, Klichów i innych mend z prokuratury wojskowej, którzy robią pod siebie ze strachu aby ruskim zadać niewygodne pytania,
9. dlaczego powstaje tzw raport, jaki raport, skoro w Polsce nie ma wraku samolotu, czarnych skrzynek, informacji odnośnie parametrów lotu podczas PRÓBY podchodzenia do lądowania, sekcji zwłok ofiar i innych istotnych informacji, które są w rękach ruskich lub trzeba ich szukać i dochodzić,
10. dlaczego polscy dochodzeniowcy zajmują się trzeciorzędnymi tematami jak wysokościomierz, jakieś naciski ze strony pasażerów, system TAWS czy działał, wszystko zapisane jest w „ czarnych skrzynkach „,
11. dlaczego dezinformuje i manipuluje się opinię publiczną jakimiś nieistotnymi trzeciorzędnymi informacjami i duperelami nieistotnymi dla wyjaśnienia tragedii,
12. dlaczego sprawa dochodzenia faktów, przyczyn i przebiegu tragedii kończy się na fakcie ścięcia przez skrzydło samolotu brzozy, później nic jest nieistotne,
13. dlaczego podczas poruszania sprawy tragedii Smoleńskiej można zaobserwować podenerwowanie i dziwne zachowanie obecnego Prezydenta i Premiera, czy posiadają jakąś wiedzę w temacie Siewiernego ?