Zdaniem Kwaśniewskiego SLD ma spore szanse i predyspozycje do tego, by po jesiennych wyborach zawrzeć rządzącą koalicję z PO.
"Jest partią demokratyczną, proeuropejską, a również ze względu na młodych ludzi, którzy nim zarządzają - nowoczesną, interesującą dla wyborców" - twierdzi były prezydent.
Nie widzi zaś niczego dobrego w ewentualnym porozumieniu SLD z PiS: "O ile w PiS-ie koalicję z SLD można by tłumaczyć chęcią rewanżu na Tusku, o tyle z punktu widzenia wyborcy SLD byłaby ona zabójcza" - ostrzega.
Kwaśniewski radzi także PO, by w czasie kampanii wyborczej zrezygnowała z poruszania kwestii smoleńskiej. Zamiast tego chce usłyszeć, jakie plany ma PO na kolejne lata rządów. "Oczekiwałby od ekipy, która jako pierwsza po 1989 roku ma szansę na drugą kadencję, że powie, co ma być przez następne cztery lata. To musi być program, jak poprawić polską edukację, co chcemy zrobić z finansami publicznymi" - mówi w rozmowie z "Gazetą Wyborczą". I kwituje, że "jednym Tuskiem się nie wygra".