"Śledztwo zostało zakończone, akt oskarżenia skierowano do sądu" - poinformował we wtorek PAP zastępca prokuratora okręgowego w Ostrowie Wielkopolskim Janusz Walczak.
Listy były podstawą rejestracji kandydatów. Podejrzenie fałszerstwa wyszło na jaw po zarejestrowaniu list i nie można już było nic zmienić - powiedziała PAP dyrektor delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Kaliszu Agnieszka Jakubowska. Dodała, że sfałszowanie list nie miało żadnego wpływu na wynik wyborów.
Jak poinformował PAP Walczak, podejrzani podrobili podpisy oraz wpisali dane co najmniej kilkudziesięciu osób.
"Podejrzani podrobili podpisy oraz wpisali dane 65 osób. Wśród oskarżonych jest 45-letni mężczyzna, któremu zarzucono zgłoszenie do rady miejskiej 22 wykazów osób popierających kandydatów, ze świadomością znajdowania się na nich podrobionych podpisów' - wyjaśnił Walczak.
Fałszowanie podpisów potwierdził w śledztwie biegły z zakresu pisma ręcznego. O podejrzeniu popełnienia przestępstwa poinformowała prokuraturę Miejska Komisja Wyborcza, która otrzymała sygnał o nieprawidłowościach od jednego z mieszkańców.