"Nie podjęto decyzji, które powinny być podjęte. Bo powinny być podjęte decyzje, które rozwiązują problem" - ocenił w czwartek na konferencji prasowej szef PiS.
W środę w Brukseli na szczycie przywódcy całej UE uzgodnili zasady rekapitalizacji kluczowych banków w UE, podwyższając z 5 do 9 proc. tzw. wskaźnik kapitałowy - niezbędny do spełnienia przez banki, by sprostały nowym, bardziej rygorystycznym testom.
W czwartek nad ranem po około 10 godzinach zakończył się szczyt strefy euro. Przywódcy eurolandu porozumieli się z sektorem bankowym w sprawie redukcji długu Grecji z 50 proc. stratami dla posiadaczy greckich obligacji. W rezultacie tak dużej redukcji, grecki dług zmniejszy się o 100 mld euro z obecnych 350 mld euro.
W opinii PiS redukcja długu Grecji jest niewystarczająca.
"Propozycja, żeby rozwiązać problem, brzmi w sposób następujący: po pierwsze, redukcja długu, ale nie o 50 proc. - bo taki dług w dalszym ciągu będzie niespłacalny dla Grecji - tylko o 65 proc." - mówił Kaczyński. "W ten sposób uzyskamy sytuację, w której Grecja będzie mogła płacić dług" - dodał.
Po drugie, jak zaznaczył, powinno się stworzyć sytuację, w której Grecja mogłaby wrócić do drachmy.
Zastrzegł, że teoretycznie Grecja takie prawo ma, ale chodzi o to, aby mogła wrócić do starej waluty "w uzgodniony sposób, bez ekonomicznego wstrząsu".