"To nieprawdopodobne. Jednego dnia poproszono mnie o dostarczenie dokumentacji z systemu księgowego na płycie CD, a już następnego proszono o wyjaśnienie dotyczące konkretnych faktur, które zdaniem urzędników sugerowały nieprawidłowości w rozliczeniu VAT" – skarżył się w rozmowie z redakcją księgowy z hurtowni farmaceutycznej.
Z sondy przeprowadzonej we wszystkich 16 izbach skarbowych wynika, że faktycznie fiskus w przypadku dużych firm zamiast tradycyjnych kontroli prowadzi e-kontrole. Ich liczba w ciągu ostatniego roku podwoiła się i na terenie działania niektórych izb przekracza już 500 w ciągu pół roku.
W czasie kontroli dostarczona w postaci elektronicznej dokumentacja jest analizowana przez program, który wychwytuje nieprawidłowości. Możliwe jest szybkie przeprowadzenie kontroli nie tylko tysięcy faktur, lecz także danych dotyczących kontrahentów podatnika. Skraca to czas i podnosi jej efektywność. Więcej niż co druga kontrola kończy się wykryciem nieprawidłowości.