Gdybym był marszałkiem, porozmawiałbym z Januszem Palikotem i powiedział mu, że to jest łamanie prawa. Nie wiem, czy Ewa Kopacz z nim rozmawiała, na razie to się wszystko dzieje przez media, a na tym właśnie zależy Palikotowi - uważa Schetyna.

Reklama

>>>Palikot z narkotykami w Sejmie. Zapali jointa

Były marszałek Sejmu twierdzi, że im większe medialne zamieszanie wokół akcji Palikota, tym bardziej on na tym wygra.

Nie chcę doradzać, bo to jest rutynowa działalność straży marszałkowskiej i myślę że szefowie kancelarii będą wiedzieli, co zrobić w tej sprawie, a Janusz Palikot zadowoli się tym, że nagłośnił i sprawę, i siebie - powiedział Schetyna u Moniki Olejnik.

Reklama

>>>Kopacz chce powstrzymać Palikota

Czy Palikot może przez swoją akcję z marihuaną stracić immunitet?

Nie sądzę, ale on kompromituje parlament robiąc z sejmu miejsce zabawy i żartu. Wydaje mi się, że jeśli nad czymś powinni posłowie pracować, to nad odbudową autorytetu parlamentu, a nie jego dalszą kompromitacją - uważa Schetyna.