Wśród wystawionych na sprzedaż są m.in. siedziby byłych ambasad.
Dyrektor generalny służby zagranicznej MSZ Jarosław Czubiński tłumaczy, że bardzo ważne jest dostosowanie polskich siedzib placówek dyplomatycznych do współczesnych potrzeb.
Zmieniają się warunki naszej pracy, zmieniają się obciążenia, mamy coraz bardziej nowoczesny sprzęt i systemy informatyczne, które w ewidentny sposób eliminują potrzebę pracy ręcznej. Więc jeśli ujawnia się możliwość zastąpienia pracy rąk naszych pracowników innymi metodami, tam redukujemy personel - powiedział Czubiński. Według MSZ w związku ze zmniejszaniem się liczby personelu dyplomatycznego nie potrzebne są już duże budynki.
Czubiński mówił, że to nie są już czasy, kiedy jedną placówkę musiała obsługiwać cała armia ludzi; obecnie wszystko jest skomputeryzowane, a informacje resort może przesyłać bezpiecznymi łączami i to wymusza zmiany.
Zmiany związane z funkcjonowaniem polskich placówkami za granicą powiązane są także z kwestią współpracy z innymi krajami UE.
Występujemy w zespole państw członkowskich UE i korzystamy w pełni z tego, co daje nam współpraca w ramach UE, czyli np. możliwość lokowania naszych pracowników w obcych siedzibach - powiedział Czubiński. Dotyczy to również np. umożliwienia zagranicznym dyplomatom korzystania z pomieszczeń w polskich placówkach dyplomatycznych za odpowiednią opłatą.
Wśród nieruchomości, które planuje sprzedać MSZ jest była ambasada w Caracas (warta ponad 1 mln euro), była rezydencja w Ostrawie (warta 326 tys. euro), była rezydencja w Waszyngtonie (warta blisko 1,9 mln euro), budynek w Paryżu (wart ponad 13 mln euro), nieruchomość w Lille (warta ponad 5,5 mln euro) czy Lagosie (warta 5 mln euro).
W związku z otwarciem w ubiegłym roku nowej siedziby Stałego Przedstawicielstwa RP przy UE w Brukseli i przeniesieniem do niej pracowników z innych polskich budynków, MSZ planuje sprzedaż części swoich nieruchomości w tym mieście.
Na terenie Brukseli na pewno będziemy sprzedawać pewną część naszych zasobów, ale wiemy też, że w pewną część tych nieruchomości będziemy inwestować - zapowiedział Czubiński. Do nowego budynku przeprowadza się obecnie ambasada RP w Belgii.
Sprzedany ma być także budynek konsulatu w Kolonii. Przenosiny do mniejszego budynku mają przynieść roczne oszczędności w wysokości 1,5 mln zł. Zmniejszy się także liczba personelu.
Jak powiedział Czubiński pieniądze uzyskane ze sprzedaży mają być przeznaczone na modernizację placówek dyplomatycznych i rozwój służby zagranicznej.