W Pałacu Prezydenckim odbyła się konferencja podsumowująca Strategiczny Przegląd Bezpieczeństwa Narodowego. W wystąpieniu prezydent Bronisław Komorowski zauważył, że w pracach nad przeglądem "trochę zniknęła" sprawa zdefiniowania interesów państwa polskiego.

Reklama

Nawiązując do powiedzenia, że Wielka Brytania nie ma stałych sojuszników, lecz stałe interesy, prezydent ubolewał: To, co niestety nas negatywnie różni od Wielkiej Brytanii, to to, że oni wiedzą, jakie mają interesy, potrafią je bardzo dokładnie zdefiniować, nie na poziomie wielkiej ogólności tylko i wyłącznie, ale także konkretnym, praktycznym. My mamy problem z tym od prawie że samego początku polskiej wolności.

Komorowski dodał, że w stosunkach z państwami, które swoje interesy mają doskonale sprecyzowane, "źródłem naszej istotnej słabości jest to, że my tego nie potrafimy". Zauważył też, że Polska często definiuje swoje interesy w ostatniej chwili. - Warto mieć o wiele więcej niż mamy dzisiaj przemyślanych elementów strategii narodowej, strategii państwa polskiego w różnych obszarach - powiedział prezydent, zaznaczając, że traktuje to jako "swoiste wyzwanie do podjęcia".­

W tym kontekście Komorowski wymienił zaplanowany na maj szczyt NATO w Chicago. - Jadę do Chicago przekonany, że w interesie Polski (...) leży to, żeby zakończyć misję w Afganistanie jak najszybciej - przyzwoicie, razem z sojuszem - powiedział. Jak ocenił, obecność polskiego wojska w Afganistanie kosztuje rocznie tyle, ile "przynajmniej jeden duży program modernizacji technicznej sił zbrojnych".

Na poprzednim szczycie sojuszu ustalono, że NATO wycofa się z Afganistanu do końca 2014 r.