W swoim przemówieniu Miller ocenił, że widać już, iż lewica przejmuje władzę w kolejnych krajach europejskich. - Nadzieja wstąpiła w serca europejskiej lewicy, zaczyna się lewicowa "Wiosna Ludów" - podkreślił. Szef SLD pogratulował zwycięzcy wyborów prezydenckich we Francji Francoisa Hollande'owi. - Za trzy lata czas na hasło "Teraz Polska" - podkreślił Miller.

Reklama

Jak ocenił, po latach dyktatu polityki fiskalnej, nakazu banków i rynków finansowych do głosu dochodzi społeczne podejście do polityki.

Europa potrzebuje nowej ugody, kompromisu między wymogami rynków a wytrzymałością społeczeństw. Szanse na taki kompromis może dać tylko silna, rządząca europejska lewica, która stawia na instrumenty wzrostu gospodarczego, budowę nowych miejsc pracy, nie negując przy tym potrzeby ograniczenia deficytu budżetowego i długu publicznego - powiedział Miller.

Zaznaczył, że SLD mus dołączyć swój wysiłek i potencjał intelektualny do wspólnej europejskiej sprawy.

Wiatr historii wieje w lewo, a naszym zadaniem jest to, aby każdy, kto spojrzał w tym kierunku, zobaczył silny SLD - mówił szef Sojuszu.

Miller przypomniał, że w latach 2014-2015 czekają na Polaków wybory: do Parlamentu Europejskiego, samorządowe, prezydenckie i parlamentarne. Zaznaczył, że kiedy przyjdzie czas wyborów, warto postawić na SLD. "Cztery razy my" - apelował.

Jego zdaniem kraj pod obecnymi rządami pogrąża się w chaosie. Czas zakończyć kolejny nieudany prawicowy eksperyment, czas na normalność, czyli na lewicę - mówił.

Reklama

Już dwa razy ratowaliśmy Polskę z opresji, z zapaści gospodarczej, do której prawica doprowadziła nasz kraj. Zrobimy to po raz trzeci, chętnie z każdym, z kim będzie nam po drodze, a będzie nam po drodze z tymi, którzy podzielać będą nasze rozumienie interesu państwa oraz przekonania wyrażone w naszym programie - podkreślił Miller.

Przyjaciele to ci, którzy chcą realizować nasz program, nieprzyjaciele to ci, którzy go zwalczają - dodał.

Miller nawiązał też do przyjętej w piątek przez Sejm reformy emerytalnej wydłużającej wiek emerytalny do 67 lat. Ocenił, że jest to ustawa "epizodyczna". Zapowiedział, że SLD w przyszłym parlamencie będzie dążył do dokonania głębokich korekt w tej ustawie. Przypomniał, że skierował do prezydenta Bronisława Komorowskiego list, w którym zwrócił się do niego o niepodpisywanie ustawy.

Rada Krajowa SLD ma w sobotę wybrać członków Zarządu Krajowego partii. Jak powiedział Miller, tym samym dobiega końca okres wyboru władz w partii. - Czas zamętu i tymczasowości minął, przed nami pełna czteroletnia kadencja - powiedział.