Anna Fotyga i Antoni Macierewicz, którzy nie po raz pierwszy pojechali do USA w związku z wyjaśnianiem katastrofy smoleńskiej, tym razem spotkali się z senatorem i przewodniczącym Rady Dyrektorów Instytutu Republikańskiego, a w przeszłości kandydatem na prezydenta USA, Johnem McCainem.
- Mówiliśmy, że sprawa smoleńska jest papierkiem lakmusowym zaangażowania się USA w sprawy Europy i Polski - mówiła w rozmowie z "Gazetą Polską Codziennie" Anna Fotyga, była minister spraw zagranicznych. Posłowie PiS wręczyli też McCaine'owi list od Jarosława Kaczyńskiego oraz memorandum dotyczące możliwej współpracy między Prawem i Sprawiedliwością a Partią Republikańską.
– Rozmawialiśmy także o zaangażowaniu prezydenta Lecha Kaczyńskiego w budowaniu stabilności Europy i regionu. Rozmawialiśmy o jego zasługach w obronie Gruzji przed rosyjską agresją - ujawnił w kolei Antoni Macierewicz.
"Gazeta Polska Codziennie" podkreśla, że senator John McCaine jest jednym z najbardziej wpływowych amerykańskich polityków. Zasłynął m.in. tym, że domagał się wykluczenia Rosji z grupy G8.
Komentarze (121)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeto juz granice absurdu
do U S A by wyjaśniać .Winna była sosna ( brzoza) rozpylony halll ( hel)
teraz jak Oni polecieli to juz napewno wyjaśnią .Komu ? wyjaśnią nam ? czy
USA że to było Ufo które tak krążyło ...tak krążyło że az mamy wszyscy,
zagotowane pod czaszką ,od tych wyjaśnień .No to czekamy...
Władze tego nierządu robią wszystko, a przynajmniej sprawiają takie wrażenie, jakby nie chciały mieć żadnych dowodów ws. tragedii smoleńskiej.
Nasz sojusznik, rząd Stanów Zjednoczonych wciąż deklaruje wolę pomocy w sprawie śledztwa smoleńskiego. Ostatnio oficjalnie potwierdził to przedstawiciel amerykańskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego Ben Rhodes.
A co na to ważny minister nie.rządu, był koordynator służb specjalnych ?
"Nie mam czasu, by zajmować się wypowiedziami obywateli obcych państw" – oznajmił minister spraw wewnętrznych Jacek Cichocki.
Amerykańska oferta pomocy jest wciąż aktualna, lecz nie należy żywić złudzeń, że ten nierząd o taką pomoc wystąpi.
Cywilny prokurator Pasionek został sądownie oczyszczony z zarzutów podejmowania na własną rękę prób uzyskania pomocy w smoleńskim śledztwie od służ specjalnych USA co i tak nie skutkowało przywróceniem go do śledztwa ws. lotniczej "katastrofy" (tupolewa nr 101), noszącej wszelkie znamiona aktu terrorystycznego.
DLACZEGO - za przyzwoleniem służb tego (nie)rządu, rosyjscy kibole zostaną zakwaterowani w hotelu Bristol, tuż obok Pałacu Namiestnikowskiego ?
Ważne daty: 08.06 (otwarcie EURO) – 10.06 (zwyczajowy marsz patriotów pod Pałac) – 12.06 (mecz Polska-Rosja).
Pamiętacie co działo się 11.11.11 ? Legalnie sprowadzono bojówki lewackich ziomali Angeli, którzy pokazali w Lemingradzie na co ich stać i po wykonaniu zadania spokojnie opuścili nasz kraj.
Czy w czerwcu 2012 zaplanowano podobną niespodziankę dla wyrażających czynnie swój sprzeciw przeciw POlityce (nie)rządu ale tym razem z udziałem rosyjskich kibiców (z domieszką żuli, prowokatorów, mundurowych po cywilnemu) ? Kiboli którym w Tuskolandzie oczywiście włos z głowy spaść nie może, bo car gotów się wkurzyć (jak już to miało miejsce). Nawet 40 tys. rosyjskich nagrzanych kiboli może przybyć do Lemingradu.
16 maja Tusk z marsową miną POstraszył obywateli, że "nadchodzące dni i tygodnie będą nerwowe, a może nawet dramatyczne".
Co oni - Kancelaria i Pałac - szykują Polakom w najbliższych dniach, tygodniach ?
Czy będzie miała miejsce prowokacja a po niej usprawiedliwiona reakcja, uzasadniająca użycie siły (być może nawet wprowadzenia stanu wyjątkowego, wedle ich uchwalonego na chybcika, przepchniętego w Sejmie prawa) ?
no to chyba tusków było wicęcej
"Najlepszym wojskowym transportowcem na począdku II wojny światowej był amerykański C-47 "Dakota" Przed wojną rząd USA z nieznanych powodów sprzedał Stalinowi licencje i ultranowoczesne oprzyrządowanie do "Dakoty"
ZSSR uruchomił produkcję,przy czym w takich ilościach,że zdaniem amerykańskich ekspertów,na począdku wojny ZSSR posiadał tych maszyn więcej niż USA" --"Lodołamacz" autor Suworow
TO O INNYM PRZYPADKU.
Tak więc nie liczyłabym na USA.
Wiele razy pokazali ,że "biznes jest biznes".I tylko o sobie myślą
Nie pamiętam szczegółów.Ale mogę poszukać
Suworow opisywał jak to na terytorium ZSSR spadł amerykański samolot.WOJSKOWY.WRÓCILI TYLKO PILOCI
Amerykanie się o niego nie upomnieli. Woleli nie
A Rosjanie sobie go skopiowali.NO I MIELI "SWÓJ "
A to było coś znaczącego-nie byle jakiś samolot
MOŻE TO NIE KONSERWATYŚCI wtedy rządzili.
re zibi. Dla ciebie to są urojenia Antka, ale na pokładzie tego samolotu byli oficerowie NATO, tajne dane i kody NATO, które Ryży POdał RasPutinowi na tacy. Dla republikanów jest to niedopuszczalne.
---
pożyjemy,zobaczymy.