Powinniśmy się jako Polacy przyłączyć do tego przemarszu, bo święto 12. czerwca upamiętnia rozpad Związku Radzieckiego, z czego wielu Rosjan jest niezadowolonych ¬ powiedział Tomasz Nałęcz w rozmowie z Moniką Olejnik. My, Polacy, powinniśmy bardziej się 12. czerwca cieszyć niż Rosjanie –dodał doradca prezydenta.
Reklama
Według Nałęcza w sporze o marsz rosyjskich kibiców zadziałał mechanizm Rosjaninowi w Warszawie wolno mniej.
Można wyobrazić sobie, że przy okazji meczu Polska-Litwa Litwini zabronili Polakom przemarszu przez ulice Wilna pod biało-czerwonymi sztandarami, bo pod tymi sztandarami Żeligowski zajął Wilno w 1920r. - skwitował doradca Bronisława Komorowskiego,
Komentarze (84)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarszeTrafna uwaga. Prowadzący był zdruzgotany tym, że na placu przed pałacem presydenckim nie doszło do ekscesów. Cały jego scenariusz szlag trafił. Biednej chłopinie nawet szklanka wódy, któtą zwykł jest trzymać przy sobie nie rozjaśniła oblicza.
Właśnie wysłuchałem dwóch BARANÓW w tvp info - Konkluzja - mówienie o "przemarszu " kacapów jest PROWOKACJĄ !!!