Jarosław Kaczyński twierdzi, że najbardziej to wsparcie widać w czasie wieczornych programów informacyjnych.

Reklama

Decyduje to co jest między godziną 19 a 20 w telewizji. A tam jest czysta propaganda sukcesu, pozór spokoju i rozwoju, wszystko całkowicie oderwane od życia, wykreowany świat - wylicza prezes PiS w rozmowie z tygodnikiem "Uważam Rze".

Kiedyś przeprowadziłem pewien eksperyment - dodaje Kaczyński. - Chciałem doprowadzić do poruszenia w tych programach sprawy właśnie cen leków. Atakowałem Tuska kilka razy, coraz bardziej ostro. I co? I nic. Cisza. W tej sprawie szlaban. Tematu nie było. Ludzie po prostu nie wiedzą, co się w Polsce dzieje. O cenach leków dowiadują się tylko ci, którzy za nie płacą - uważa szef Prawa i Sprawiedliwości.

I jak podkreśla, on sobie poradzi, ale wielu ludzi z zakupu leku po prostu zrezygnuje. - Staje się aktualne hasło "Umacniajmy partię czynem, umierajmy przed terminem" - śmieje się były premier.

Reklama

Ale czy ten rząd ma jakiś poważny plan zmian, poza propagandowymi? Nie sądzę. Będzie kiwał Polaków jak dotychczas - podkreśla Jarosław Kaczyński.