W radzie zasiada 35 osób. Wśród nich są między innymi: prof. Ryszard Bugaj, dr Fedyszak-Radziejowska, prof. Zdzisław Krasnodębski, prof. Witold Modzelewski i prof. Andrzej Zybertowicz.
Reklama
Jak czytamy w komunikacie PiS, zgromadzeni w radzie specjaliści mają wspierać polityków PiS w weryfikowaniu i ocenianiu propozycji programowych oraz w tworzeniu nowych pomysłów - wzmacniających rozwój państwa i społeczeństwa obywatelskiego.
Komentarze(13)
Pokaż:
Dzisiejszy przekaz dnia:
Z przykrością muszę stwierdzić, że niektórzy dziennikarze zaczynają wymykać się spod naszej kontroli, co bardzo utrudnia nam pracę nad urabianiem opinii publicznej za pomocą mediów. Staramy się w tej sprawie coś robić.
Prawdziwe sondaże pokazują, że coraz mniej ludzi chce na nas głosować (13,5 %) oraz, że rośnie liczba niezdecydowanych, którzy rozważają głosowanie na PiS.
W tej krytycznej sytuacji trzeba maksymalnie forować "prawicową" partię Gowina jako "alternatywę" dla PiS !!!
RZECZ JASNA, NIE REAGOWAĆ NA UPOZOROWANĄ KRYTYKĘ ZE STRONY RUCHU (POD RÓŻNYMI NAZWAMI) PALIKOTA CZY RUCHU GOWINA! W ważnych sprawach RP / TR i PR zawsze będą głosować razem z nami.
JEDYNYM NASZYM PRZECIWNIKIEM JEST PiS.
UWAGA: w mediach nie wolno atakować SLD, bo to nasz cichy sojusznik. Rozmowy idą w dobrym kierunku. To samo dotyczy Solidarnej Polski, PJN, Nowej Prawicy itp. Firma jest przecież dokładnie ta sama. Pamiętajcie: to nasza wspólna szalupa ratunkowa, czyli nowa Platforma przyszłości!
Pamiętajcie: ewentualny przyszły rząd pisowski z całą pewnością nie tylko zreaktywizuje, ale i wzmocni CBA -- i wtedy już nie będzie tak łatwo robić interesy.
Zróbcie coś, mobilizujcie wszystkie media, piszcie na wszystkich forach, bo TONIEMY, a razem z nami mogą zatonąć WASZE interesy! Wszystkie chwyty dozwolone.
Powtarzać w kółko, że według wszystkich sondaży PiS nie ma szans, ponieważ prawie połowa ankietowanych chce głosować na nas lub na Gowina / Palikota.
Dalej na forach wyśmiewać na wszelkie sposoby wszystkie wrogie media, w szczególności "Gazetę Polską", Radio Maryja, TV Trwam, "Nasz Dziennik", "W Sieci" oraz "Do Rzeczy". Wszystkie chwyty dozwolone.
Unikać tematu długu publicznego! To samo dotyczy podatków. Te tematy są na przyszły rok, ponieważ to jest nasz najsłabszy punkt. W żadnym wypadku nie posługiwać się określeniem "terapii szokowej"! Niestety Vincent trochę się wygadał w Brukseli, co nam tylko utrudnia zadanie.
Rozmawiając o gazie łupkowym, starannie unikać tematu ustawy o koncesjach. Niestety to było nasze niedopatrzenie. W miarę możliwości nie dopuszczać ekspertów PiSu do głosu w tej sprawie.
We wszystkich mediach publicznych i prywatnych bezwzględnie usuwać wszelkie informacje o tym, że w 2008 r. Donald Tusk nie zawetował zmiany w pakiecie klimatycznym polegającej na przyjęciu innego roku bazowego. To był rzeczywiście straszny błąd, ale teraz nie możemy się do niego przyznawać. Trzeba ludziom wmawiać, że to wina nie nasza, lecz Lecha Kaczyńskiego.
Także bezwzględnie usuwać wszelkie informacje o tym, że w 2012 r. razem z SLD oraz PSL głosowaliśmy przeciwko wnioskowi PiS o zarządzenie ogólnopolskiego referendum w sprawie renegocjacji pakietu klimatyczno-energetycznego.
Wmawiać ludziom, że klapa autostradowa, klapa stadionowa, klapa służby zdrowia oraz drożyzna są skutkami celowych działań i zaniedbań opozycji, czyli PISu.
W tej chwili koniecznie trzeba zwalczać PIS. Wyśmiewać na wszelkie sposoby, korzystając z naszych ludzi w mediach publicznych oraz w zaprzyjaźnionych mediach prywatnych. Słyszałem dzisiejsze wiadomości o 9-tej rano w Trójce -- dobra robota!
Poza tym wzrost podatków, wyższe ceny gazu, prądu i chleba, likwidacja polskiego przemysłu stoczniowego, zapaść służby zdrowia, rosnący w gigantycznym tempie dług publiczny, kryzys w armii, kompromitacja państwa po katastrofie smoleńskiej.
Do tego jeszcze totalna kompromitacja, jeżeli chodzi o przygotowania do Euro 2012 (nie było autostrad). A "zaprzyjaźnione" (określenie Andrzeja Wajdy) liberofaszystowskie media od czterech lat zamiast zajmować się rozliczaniem rządu, zajmują się nagonką na PIS.
Mówili, że obniżą podatki - podwyższyli. Mówili, że wybudują autostrady - najpierw zredukowali plany, a teraz i te ochłapy stoją pod znakiem zapytania.
Zakupili na kilkadziesiąt lat dla nas wszystkich najdroższy gaz w Europie, uzależniając energetycznie nasz kraj całkowicie od Rosji.
Zadłużają nas w tempie, którego Gierek mógłby im pogratulować. Dług publiczny sięga już 900 mld! Obsługa długu Skarbu Państwa i płatności od odsetek z obligacji państwowych oznaczają wydatek rocznie około 40 mld złotych.
Bezrobocie, fatalny stan służby zdrowia, afery, których wyjaśnienie tłumione jest w zarodku. "Język miłości" jest językiem nienawiści niespotykanym dotąd w Polsce.
Do tego dochodzi bardzo poważne pytanie o zdradę stanu w kontekście katastrofy smoleńskiej.
W Polsce wprowadza się po cichu rosyjski wariant demokracji. Pozornie -- wybory są, ale ugrupowania opozycyjne są bez szans na zdobycie władzy.
Media i biznes wspierają tylko jedną partię realnie sprawującą władzę. Zupełnie jak na Białorusi, media nie walczą z rządem, nie patrzą mu na ręce, tylko zwalczają opozycję. Potrafią nawet wykreować nową opozycję, bardziej przyjazną dla władzy.
W cywilizowanym kraju media zajmują się polityką rządu, rządzącymi i ich działaniami. W reżimach – opozycją.
Polskojęzyczne media nie zajmują się rynkiem pracy , bezpieczeństwem energetycznym , obronnością kraju , tragedią rządowego samolotu z Prezydentem na pokładzie. Media zajmują się J. Kaczyńskim i PIS-em, przy okazji wybielając SLD jako prawdopodobnego nowego koalicjanta PO.
Nie to sposób jak nie wpuścić PiSiora na antenę.