Donald Tusk przypomniał, że ustawa o szczególnie niebezpiecznych przestępcach nie przewiduje automatycznego izolowania ich po zakończeniu wyroków.

Reklama

- Będę chciał, żeby sędziowie i urzędnicy korzystali z możliwości prawnych tak, żeby ludzie byli bezpieczni przed tego typu przestępcami - mówił.

Premier zapewniał, że ta ustawa działa. - Ona nie gwarantuje i nie może gwarantować, że ktoś, kto kończy wyrok, znowu trafia do więzienia. Ta ustawa daje możliwość polskim sądom i biegłym dokładnego zbadania na ile ryzyko [popełnienia nowego przestępstwa - red.] jest duże. Na szczęście Polska nie będzie krajem, gdzie polityk jedną ustawą albo decyzją polityczną będzie decydował, kto jak długo siedzi w więzieniu - mówił Donald Tusk.

W poniedziałek rzeszowski sąd apelacyjny ma zbadać zażalenie dyrektora więzienia na postanowienie o nieizolowaniu Mariusza Trynkiewicza. Sąd okręgowy orzekł, że tymczasowa izolacja nie jest konieczna.

Z kolei do 3 marca odroczono posiedzenie sądu, który ma podjąć decyzję ws. ewentualnego uznania Trynkiewicza za osobę z zaburzeniami, niebezpieczną i o izolowaniu go po odbyciu kary w specjalnym ośrodku w Gostyninie.