Prezydent mówił polskim dziennikarzom, że nieformalny szczyt na Malcie "został ogłoszony praktycznie w ostatniej chwili". Dodał, że do jego kancelarii w tej sprawie żadna oficjalna wiadomość nie dotarła. - Dopiero w czwartek po południu na naszą prośbę MSZ przysłał informacje o szczycie i jego agendę - powiedział Andrzej Duda.

Reklama

Prezydent przypomniał, że Prawo i Sprawiedliwość, które obecnie ma większość w Sejmie nie widzi problemu, by pierwsze jego posiedzenie zostało przerwane, by umożliwić premier Kopacz udział w szczycie.

- Ja tutaj problemów nie widzę, widocznie ktoś ma jakieś problemy i próbuje je tworzyć. Nie wiem, czy związane to jest z kwestiami międzynarodowymi, czy bardziej z kwestiami wewnętrznymi jednej z partii. Szkoda, że tak się dzieje - powiedział prezydent.

Nieformalny szczyt na Malcie w sprawie uchodźców został zwołany na czwartek i zbiega się ze zwołanym przez prezydenta pierwszym posiedzeniem nowego Sejmu, na którym premier Kopacz zobowiązana jest złożyć dymisję rządu.

Reklama