Paweł Mucha powiedział w radiowej Jedynce, że prezydent chciał jak najszybciej zakończyć zamieszanie, które powstało na skutek - jak twierdził - przedwczesnego wyboru nowych sędziów przez poprzedni Sejm. Dlatego odebrał ślubowanie od sędziów tak szybko po ich wyborze przez Sejm - aby TK mógł rozpocząć prace w pełnym składzie - wyjaśnił doradca.
PiS zapowiada prace nad nową ustawą o Trybunale Konstytucyjnym. Platforma wzywa prezydenta, by przyjął ślubowanie od 3 sędziów powołanych za kadencji poprzedniego Sejmu. To reakcja na orzeczenie Trybunału, który ustawę autorstwa PiS uznał wczoraj za częściowo niezgodną z ustawą zasadniczą.
Sędziowie nie zakwestionowali trybu prac nad ustawą, choć przyznali, że naruszono regulamin Sejmu. Uznali jednak, że nie złamano Konstytucji. Trybunał nie uznał też za niezgodny z konstytucją brak konsultacji w procesie ustawodawczym z Krajową Radą Sądownictwa. Sędziowie potwierdzili też konstytucyjność wyboru 3 sędziów z poprzedniej kadencji.
Trybunał Konstytucyjny za niezgodny z ustawą zasadniczą uznał między innymi zapis o wygaszeniu kadencji obecnego prezesa i wiceprezesa Trybunału. Wskazał, że na razie ani konstytucja ani ustawa o Trybunale nie przewidują kadencyjności.
Trybunał zakwestionował też możliwość dwukrotnego powołania prezesa Trybunału i 30-dniowy termin na zaprzysiężenie sędziego.
Za niezgodny z konstytucją sędziowie uznali przepis nowelizacji zezwalający na ponowny wybór sędziów, których kadencja wygasła 6. listopada. Według Trybunału, niekonstytucyjny jest również zapis, że złożenie ślubowania przed prezydentem rozpoczyna kadencję sędziego Trybunału.
Komentarze (11)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze