Politykom opozycji nie podoba się decyzja o umorzeniu śledztwa w sprawie nieprawidłowości w Kasach. Podjęła ją Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku. Mateusz Martyniuk zapowiada kontrolę tej decyzji.
Rzecznik podkreślił, że już kilka dni temu Prokuratura Generalna zwróciła się do Prokuratora Apelacyjnego w Gdańsku o nadesłanie tej decyzji. Zaznaczył, że decyzja o umorzeniu postępowania jest prawomocna. - Stąd możliwa jest jedynie ocena, czy jest ona trafna, czy też została ona podjęta przedwcześnie. I taka ocena zostanie sformułowana - podsumował rzecznik.
Podkreślił on także, że nie można w tej chwili mówić, jak będzie decyzja Prokuratury Generalnej. Jeśli zostanie oceniona jako trafna, to pozostanie w mocy. Jeśli zostanie oceniona inaczej i należy przeprowadzić postępowanie dowodowe, to takie wskazówki Prokuratura Generalna sformułuje. Stanie się to prawdopodobnie na przełomie lutego i marca.
Politycy PO chcą, by Andrzej Seremet sprawdził, czy umorzenie jednego z wątków śledztwa przez Prokuraturę Apelacyjną w Gdańsku było uzasadnione. Chodzi o sprawę SKOK Wspólnota.
Zdaniem posła PO Krzysztofa Brejzy, taka decyzja budzi kontrowersje, ponieważ prokurator okręgowy doszedł do wniosku, że zachodzi uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa. Występuje o wyodrębnienie materiału i ze względu na wagę sprawy przekazuje ją prokuraturze apelacyjnej. Natomiast prokuratura ta w oparciu o ten sam materiał dowodowy sprawę umarza - opisuje sprawę parlamentarzysta.
Posłowie opozycji domagają się też informacji dotyczących innych postępowań w sprawie SKOK-ów. Marcin Święcicki z PO obawia się, że po podporządkowaniu Prokuratury Generalnej Ministerstwu Sprawiedliwości, może być kłopot z zakończeniem tych śledztw. Poseł poinformował, że w przekazanym do Andrzeja Seremeta apelu znajdują się pytania dotyczące miedzy innymi terminu zakończenia postępowań w sprawie SKOK-ów.