Zasługi posła Piotrowicza są na tyle znaczące i ważne dla niepodległej Polski, że całkowicie niwelują jego zaangażowanie w PRL – tak odpowiadał poseł PiS Stanisław Pięta na zarzuty wobec Stanisława Piotrowicza. – Jest różnica między pracą w prokuraturze a służbą w organizacji takiej jak WSW czy SB– tłumaczył.

Reklama

Gość Radia ZET ocenił, że „SB służyła prześladowaniu opozycji, wolnych Polaków i wszelkich odruchów wolnościowych”, a Stanisława Piotrowicza na pewno nie można było zaliczyć do osób, które były „najgroźniejszym ramieniem partii”.

Pięta pytany był również o obniżanie emerytur byłym pracownikom służb specjalnych PRL. Jak podkreślił, „chodzi o tych, którzy służyli okupacyjnemu reżimowi komunistycznemu”.

Ludzie, którzy byli ofiarami takich osób żyją dziś w ubóstwie, nawet nędzy. Ci zaś mają po kilkanaście tysięcy emerytury i to jest sytuacja rażącej niesprawiedliwości – przekonywał poseł PiS. – To nie może być przez wolną Polskę tolerowane – zaznaczył.