9 marca liderzy państw UE zdecydowali o reelekcji Donalda Tuska na drugą kadencję na stanowisku szefa Rady Europejskiej. Przeciw temu był tylko polski rząd, który wysunął kandydaturę europosła Jacka Saryusz-Wolskiego.

Reklama

W wywiadzie, którego fragment został opublikowany w środę wieczorem, prezes PiS był pytany, na ile on i rząd zamierzają wykorzystać doświadczenie i umiejętności Saryusz-Wolskiego.

To jest pytanie do pana Saryusz-Wolskiego. My jesteśmy do niego ciepło nastawieni. Żeby było jasne - nie było żadnych naszych zobowiązań wobec niego. Jego działanie było pro bono. Natomiast jeśli będzie chciał z nami współpracować, będziemy usatysfakcjonowani. Dziś jednak jest on wolnym elektronem - powiedział Kaczyński.

Dopytywany czy dopuszcza myśl, by Saryusz-Wolski objął jakieś ważne stanowiska, Kaczyński odparł, że "jak najbardziej". Zastrzegł przy tym, że "żadnych decyzji w tej sprawie nie ma".

To jest polityk o innej wrażliwości niż PiS. Na pewno bardzo poważny, ale inny niż my. Ma inny sposób działania. Sądzę, że są nasi politycy, którzy gdyby otrzymali taką propozycję jak Saryusz-Wolski, byliby niezwykle aktywni medialnie i sami prowadziliby bardzo energiczny lobbing. No ale cóż, pan Saryusz-Wolski to człowiek zupełnie innego typu. I my to szanujemy. Jego ogromne kompetencje i przywiązanie do idei jedności Europy, ale także szczery patriotyzm mogą się Europie i Polsce przydać - powiedział Kaczyński.

Prezes PiS poproszony o ocenę rządu Beaty Szydło po półtora roku działalności powiedział, że "nigdy nie ma sytuacji idealnych i zawsze można wiele poprawiać". Dodał, że "nie ma żadnych powodów, by dziś ten rząd miał być zmieniany".

Reklama

Jestem pełen uznania dla pani premier. Wiem, co to oznacza nacisk całej Rady Europejskiej. A pani premier była w tych dniach w ciężkim stanie po wypadku samochodowym. Jestem z niej dumny i bardzo jej wdzięczny za postawę podczas tych rozmów - powiedział Kaczyński.

Lider PiS powiedział, że dobrze ocenia także wicepremiera Mateusza Morawieckiego, minister edukacji Annę Zalewską, szefa MSWiA Mariusza Błaszczaka i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro.

Bardzo dobrze oceniam ministra (obrony, Antoniego) Macierewicza, choć zaszkodziły mu incydenty rozdmuchane przez media z jego młodym współpracownikiem Bartłomiejem Misiewiczem - powiedział Kaczyński.

Prezes PiS pytany jak się współpracuje z wicepremierem Jarosławem Gowinem, odparł: Mamy w wielu sprawach różne poglądy, na przykład dotyczące reformy szkolnictwa wyższego. Ale współpracuje nam się dobrze - powiedział Kaczyński.

"Niedawno przez siedem godzin, do trzeciej rano rozmawialiśmy z posłami, senatorami i ministrami z partii Jarosława Gowina i nim samym oczywiście. Było to bardzo ciekawe spotkanie, padało tam wiele ciekawych pomysłów. Zdajemy sobie sprawę z różnic, ale tworzymy szeroki obóz. Nasze osobiste stosunki są bardzo dobre, jesteśmy w stanie rozmawiać, nie ma żadnej wrogości, wręcz przeciwnie. Naszej koalicji nic nie zagraża - mówił lider PiS.