Sigmar Gabriel odniósł się do dyskusji, jaką wywołała nowelizacja ustawy o IPN i podkreślił, że tylko staranna ocena własnej historii może przynieść pojednanie. Zorganizowane masowe morderstwo zostało popełnione przez nasz naród i nikogo innego. Pojedynczy kolaboranci nic tu nie zmieniają - dodał Gabriel.
Czaputowicz: Można sobie wyobrazić nowelizację ustawy o IPN
Można sobie wyobrazić też nowelizację ustawy o IPN; chodzi o to, by nie zerwać kontaktu, by rozmawiać; nie jest tak, że nie jesteśmy otwarci na postulaty Izraela, Stanów Zjednoczonych - powiedział w poniedziałek szef MSZ Jacek Czaputowicz.
Przypomniał, że szef MSZ Niemiec Sigmar Gabriel "zabrał bardzo zdecydowany głos w tym sporze".
W jego ocenie, mamy bardzo ważnego sojusznika, "który potwierdza, że Niemcy będą stały po stronie Polski w tym sporze, bo to Niemcy zamordowali Żydów na terenie Polski".
Czaputowicz pytany był w poniedziałek w wywiadzie w radiowej "Trójce" o to, jaką decyzje podejmie prezydent Andrzej Duda jeśli chodzi o nowelizację ustawy o IPN oraz o to, czy MSZ opracowało scenariusz tego, co się może wydarzyć, jeśli prezydent ją podpisze. Prezydent podejmie decyzję, jaką uzna za słuszną. Jest politykiem suwerennym - podkreślił minister spraw zagranicznych.
Jednocześnie zaznaczył, "by nie zamykać się tylko na tej kwestii tego etapu procesu legislacyjnego". Jak wyjaśnił, istnieją możliwości później wydania "jakiejś interpretacji w kwestiach dotyczących poszczególnych sformułowań, np. jak rozumiemy pojęcie naród". Według Czaputowicza władze polskie same, czy wspólnie z Izraelem mogłyby doprecyzować to w deklaracji. Wreszcie można sobie też wyobrazić nowelizację, jeśli nasze argumenty nie będą przekonujące - dodał.
Ja tego nie widzę jako koniec jakiegoś etapu, jeśli prezydent by podpisał te ustawę w najbliższych dniach. Chodzi o to, żeby nie zerwać kontaktu, żeby rozmawiać, bo nie jest tak, ze nie jesteśmy otwarci na postulaty Izraela, Stanów Zjednoczonych, czy innych państw - powiedział szef MSZ.
Czaputowicz: W trakcie prac nad nowelą ustawy o IPN uwzględniono uwagi Izraela
Czaputowicz był pytany w radiowej Trójce, czy MSZ miał sygnały przed uchwaleniem przez Sejm nowelizacji ustawy o IPN, że zapisy tej ustawy mogą wywołać krytykę ze strony Izraela.
Jak mówił, "były różne sygnały dotyczące kwestii penalizacji, (dotyczące) pewnych obaw, czy to też ograniczy wolność słowa". Obawy te dotyczyły "skazywania za sformułowanie +polskie obozy śmierci+, które byłoby w sposób celowy, oszczerczy formułowane na forum publicznym". Minister zaznaczył, że wskazywano, że "tutaj penalizacja nie jest właściwym rozwiązaniem, że ograniczy to swobodę badań naukowych czy też działalność artystyczną".
Dlatego w trakcie konsultacji zostały dodane odpowiednie przepisy, które wyraźnie mówią, expressis verbis, że nie dotyczy to badań naukowych i działalności artystycznej. Więc chcę powiedzieć, że tutaj pewne uwagi zostały uwzględnione - zaznaczył szef MSZ.
Jak dodał, "jest tu też pewna różnica interesów". Jest narracja prowadzona w duchu takim, że jednak Polska także w Izraelu jest obwiniana za współudział w Holokauście- powiedział szef polskiej dyplomacji.
Na uwagę, że w części środowisk w Izraelu "Polska jako taka" jest obwiniana za Holokaust, Czaputowicz zaznaczył, że "jeśli tak jest, to tutaj kompromis jest niemożliwy".
Szef MSZ: Stanowisko Izraela ws. noweli o IPN opiera się na fałszywych przesłankach
My jesteśmy na etapie prezentowania naszego stanowiska, Izrael też zajął określone (stanowisko - PAP) wobec nowelizacji ustawy dot. IPN. Myślę, że jest tutaj wiele nieporozumień. Należy rozmawiać, prezentować racje i mam nadzieję, że ten dialog będzie kontynuowany - mówił Czaputowicz.
Zdaniem szefa MSZ krytyczne uwagi premiera Izraela Benjamina Netanjahu wobec noweli ustawy o IPN wynikają z niezrozumienia. Jest tutaj chęć modyfikacji tej ustawy przez stronę izraelską, wpływu na proces legislacyjny w Polsce - mówił Czaputowicz. To z kolei, w ocenie ministra, jest "pewnym problemem".
Wiele głosów w Izraelu wskazuje na to, że Polska jakoby chciała zabronić ujawniania prawdy o pojedynczych przypadkach haniebnych wydawania przez Polaków Żydów Niemcom podczas II wojny światowej albo że chciałaby penalizować takie przypadki. Z perspektywy całości prawa polskiego, tej ustawy i systemu prawa jest to niemożliwe. Chcemy z tą wiedzą dotrzeć do naszych partnerów w Izraelu - wskazywał.
W ocenie Czaputowicza "zdecydowane" stanowisko Izraela opiera się "na fałszywych przesłankach". Intencja Polski jest inna. Chodzi o to, aby nie obciążać Polski, państwa polskiego, narodu polskiego rozumianego jako całość - tu chodzi o państwo narodowe, a nie o pojedyncze osoby - za zbrodnię Holokaustu, których naród ten nie popełnił - oświadczył Czaputowicz.