Politycy opozycji wiele razy powtarzali, że zanim polskie wojsko pojechało do Afganistanu, trzeba było wycofać kontyngent z Iraku. Teraz ta krytyka przeradza się w konkretne zobowiązania wyborcze. "Jeśli wygramy, wycofamy polskich żołnierzy z Iraku" - zapowiada Bronisław Komorowski z Platformy Obywatelskiej. Ale to jeszcze nie wszystko. Komorowski - były minister obrony - uważa, że misja w Afganistanie powinna zmienić swój charakter z bojowej na bardziej cywilną.
Bronisław Komorowski już teraz apeluje do obecnej ekipy rządzącej, żeby do momentu wyborów wstrzymała się z decyzjami dotyczącymi naszych zagranicznych misji wojskowych. Polityk Platformy wystosował swój apel chyba za późno, bo już wczoraj minister obrony Aleksander Szczygło poprosił Radę Ministrów o przedłużenie misji Polaków w Afganistanie na przyszły rok.
Komorowski nie szczędzi z tego powodu nieprzyjemnych słów ekipie PiS. "Rząd nieposiadający zaplecza parlamentarnego, nie ma mandatu do wysyłania polskich żołnierzy za granicę" - grzmi. Suchej nitki nie zostawił też na przygotowaniu naszej misji w Afganistanie. Do tego, według Komorowskiego, Polska zbyt gorliwie spełnia życzenia Stanów Zjednoczonych.