Na urzędującego prezydenta Andrzeja Dudę chęć oddania głosu deklaruje 43,73 proc. ankietowanych, podczas gdy szef Rady Europejskiej Donald Tusk może liczyć na poparcie o niemal 10 punktów procentowych mniejsze, dokładnie 34,68 proc. - podaje Radio ZET.

Reklama

Słaby wynik, niedający praktycznie żadnych szans w wyścigu o prezydenturę, notuje Robert Biedroń (6,91 proc.), któremu niektóre wcześniejsze sondaże dawały nawet kilkunastoprocentowe poparcie. Tymczasem lider Wiosny tylko nieznacznie tym razem wyprzedza Władysława Kosiniaka-Kamysza (6,28 proc.) i Pawła Kukiza (5,22 proc.). Wypada jednak nadmienić, że przed czterema laty szef Kukiz'15 mógł poszczycić się poparciem sięgającym ponad 20 procent.

Stawkę zamykają Janusz Korwin-Mikke (1,41 proc.) oraz Włodzimierz Czarzasty (1,34 proc.).

W sondażu zapytano także o frekwencję w ewentualnej II turze - i tu już pojedynek Duda - Tusk jest niezwykle wyrównany. Prezydent wyprzedza byłego premiera o niecały punkt procentowy (45,80 do 45,93).

- Opozycja, by myśleć o wygranej w wyborach, musiałaby się zjednoczyć i postawić na Donalda Tuska. W drugiej turze walka będzie w łeb w łeb - analizuje Łukasz Pawłowski, szef Instytutu Badań Spraw Publicznych odpowiedzialnego za badanie.

Sondaż IBSP przeprowadzono metodą CATI (telefoniczną) na próbie 1011 osób w dniach 7-9 maja 2019.