Miarka się przebrała. Ostatnie słowa Giertycha o naszej misji w Iraku i Afganistanie oraz jego krytyka tarczy antyrakietowej rozsiedziły lidera Prawicy Rzeczpospolitej. Jego komentarz był krótki: "Prawica Rzeczypospolitej oświadcza, że deklaracje te uważamy za szkodliwe".
W dalszej części oświadczenia czytamy: "Tego rodzaju odzew na zamach na polskiego ambasadora w Iraku urąga poświęceniu polskich dyplomatów, żołnierzy i innych funkcjonariuszy publicznych, pełniących służbę w krajach, gdzie zagrożone jest bezpieczeństwo międzynarodowe".
Jurek zaapelował też do lidera Ligi Polskich Rodzin, by prowadził dialog ze społeczeństwem dla dobra kraju, a "nie dla walki o władzę podczas kampanii wyborczej".
Marek Jurek tolerował dotąd słowa, które publicznie głosił Roman Giertych. Bo w końcu razem idą do wyborów. Ale gdy lider LPR skrytykował władze za budowę tarczy antyrakietowej i wezwał Polaków do sprzeciwu dla naszej obecności w Iraku i Afganistanie, Jurek powiedział "dość". Właśnie wydał oświadczenie krytykujące Giertycha.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama