Premier pytany był w czwartek w Polskim Radiu, o to, że Polska i Izrael są w tej chwili wymieniane jako strategiczni partnerzy USA i czy w takim razie prezydent Rosji Władimir Putin chce wbić "kij w szprychy" tych relacji, tak żeby skłócić nas jako tych partnerów Stanów Zjednoczonych. - Dokładnie to jest jedna z intencji prezydenta Putina, żeby rozszczepić, rozdzielić sojuszników Stanów Zjednoczonych, żeby pomiędzy sojuszników NATO zasiać to ziarno niezgody - odpowiedział premier.
Według niego, dlatego właśnie obchody 5. Światowego Forum Holokaustu są tak zorganizowane, żeby zabrać głos mogli przedstawiciele na przykład Francji, czyli prezydent Emmanuel Macron, przedstawiciele Niemiec, czyli prezydent Frank-Walter Steinmeier. - A jednocześnie, żeby nie mógł zabrać głosu nasz polski prezydent pan Andrzej Duda - zaznaczył Morawiecki.
W czwartek w Yad Vashem w Jerozolimie odbędzie się Światowe Forum Holokaustu w ramach obchodów 75. rocznicy wyzwolenia obozu Auschwitz-Birkenau. Na forum nie przyjedzie prezydent Andrzej Duda, dla którego organizatorzy nie przewidzieli wystąpienia. Głos ma zabrać natomiast m.in. prezydent Rosji Władimir Putin, który w ostatnim czasie oskarżał Polskę o udział w Holokauście i rozpętanie II wojny światowej.
Premier powiedział w czwartek w Polskim Radiu, że fakt, że nie przewidziano wystąpienia prezydenta Polskie "to element manipulacji i gry o charakterze prowokacyjnym prezydenta Putina, ale też we współpracy niestety z niektórymi ośrodkami w Izraelu". - Więc należy ubolewać, że tak się dzieje. Ale z drugiej strony pokazać, jaka jest nasza konsekwentna linia, narracja, opowieść taka, która przedstawia prawdę o II wojnie światowej. My na pewno od tej prawdy nie odstąpimy - zadeklarował Morawiecki.
Mamy obawy, że w Jerozolimie nastąpi próba przekłamania, jesteśmy gotowi, żeby na nią odpowiedzieć. Od kilku tygodni w sposób spokojny, zdecydowany, konsekwentny, ale jednocześnie w pełni pokazujący prawdę w różnych mediach całego świata przedstawiamy, w jaki sposób należy patrzeć na rozpoczęcie, na wybuch II wojny światowej - podkreślił premier.
Jak dodał, jest w stałym kontakcie z prezydentem Dudą i działa specjalny zespół przy prezydencie, kancelarii premiera i w MSZ. - Jest dzisiaj akcja zsynchronizowanych publikacji w kilku głównych mediach całego świata listu pana prezydenta - zaznaczył Morawiecki.
Nie dajemy się sprowokować, ale z drugiej strony jesteśmy gotowi, żeby odpowiedzieć temu, co się dzisiaj stanie ewentualnie w Jerozolimie - podkreślił szef rządu.