Wszystko przez to, że Sikorski upoważnił szefa departamentu kadr resortu obrony - Jacka Olbrychta - do delegowania sędziów sądów garnizonowych do wojskowych sądów okręgowych. A takie decyzje w sprawie sędziów powinien podejmować sam minister lub wiceminister. Olbrycht był urzędnikiem niższego szczebla, więc jego decyzje są nieważne - zauważa "Trybuna".
Izba Wojskowa Sądu Najwyższego unieważniła już z tego powodu dwa wyroki. A będzie jeszcze gorzej. Do sądów pierwszej instancji wróci nawet 600 spraw - ostrzega "Trybuna".
Niezgodna z prawem decyzja ministra obrony narodowej Radosława Sikorskiego z 2006 roku zablokowała sądy wojskowe - pisze "Trybuna". Zdaniem dziennika, przez Sikorskiego do ponownego rozpatrzenia w sądach wojskowych wróci nawet 600 spraw.
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję
Reklama
Reklama
Reklama