Zaznaczył też, że miasto nie planuje zniesienia opłat za korzystanie ze Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego.
Prezydent stolicy w rozmowie w TVN24 powiedział, że zmiana funkcjonowania komunikacji miejskiej i przejście w tryb weekendowy nie była błędem. Dodał przy tym, że tam gdzie zachodzi potrzeba kierowane są dodatkowe autobusy lub tramwaje. - Przez cały czas prowadzimy analizy i tam gdzie trzeba wzmacniamy linie, żeby autobusów było więcej - podkreślił.
Dodał też, że na najważniejsze linie autobusy są kierowane częściej niż w normalnych warunkach.
Trzaskowski zaapelował także do mieszkańców Warszawy, aby wstrzymali się od korzystania z komunikacji miejskiej. - Jeżeli nie musisz korzystać z komunikacji miejskiej nie korzystaj z niej. Natomiast tam gdzie widzimy, że ludzie korzystają z komunikacji puszczamy znacznie więcej autobusów, żeby ten dystans mógł zostać zachowany - przekazał.
Podkreślił, że do pracy przyjechał samochodem.
Prezydent stolicy był też pytany, dlaczego nie zawiesi opłat za parkowanie w Warszawie. - To jest bardzo racjonalne podejście do tego, co dzieje się na ulicach. 80 proc. miejsc parkingowych jest zajętych dlatego, że ludzie parkują swoje samochody na abonamentach, a mi dokładnie na tym zależy. Żeby w Warszawie w tej sytuacji stosunkowo łatwo można było znaleźć miejsce do parkowania - wskazał Trzaskowski.
Dodał, że gdyby miasto zniosło opłaty za parkowanie "mielibyśmy problem z parkowaniem w Warszawie".
Zapewnił przy tym, że utrzymanie strefy płatnego parkowania w stolicy nie jest związane z obawą o niższe wpływy do budżetu miasta. Jeśli chodzi o kwestie finansowe to nie byłby cios olbrzymi dla budżetu miasta. Tu chodzi o racjonalne zachowanie" - zaznaczył.