Biedroń był pytany w Polsat News o słowa Andrzeja Dudy ws. głosowania korespondencyjnego w wyborach prezydenckich.

Reklama

Andrzej Duda pytany w czwartek w Radiowej Jedynce, jak ocenia pomysł przeprowadzenia wyborów prezydenckich w sposób korespondencyjny odparł: Przeprowadzenie tych wyborów przed dniem 6 sierpnia, to znaczy tak, żeby był wybrany prezydent na dzień 6 sierpnia, jest wymuszone przez samą konstytucję.

ZOBACZ WIDEO: Biedroń: przedsiębiorcy nadal bez tanich kredytów, pracownicy są zwalniani>>>

6 sierpnia mija pięcioletnia kadencja obecnego prezydenta. Teraz pytanie jest jak to zrobić, żeby z jednej strony zachować bezpieczeństwo dla życia i zdrowia moich rodaków, Polaków, nas wszystkich, a z drugiej strony jednak dopełnić obowiązków konstytucyjnych i przeprowadzić te wybory tak, żeby porządek konstytucyjny został zachowany - zaznaczył Duda.

Według niego, pomysł głosowania korespondencyjnego na wzór głosowania, które było przygotowane w Bawarii, jest jakimś rozwiązaniem". Wybory w Bawarii przeprowadzono całkiem niedawno także w sytuacji epidemicznej i to bardzo poważnej, bo w Niemczech sytuacja jest dużo trudniejsza niż u nas. Udały się, zostały dobrze przeprowadzone, była stosunkowo wysoka frekwencja. W związku z powyższym jest to coś, co można zrobić - ocenił prezydent.

Zdaniem Biedronia, "prezydent Duda będzie sędzią we własnej sprawie". Przecież to on będzie podpisywał nowelizację tej ustawy. To on będzie wprowadzał tę ustawę swoim podpisem, więc robi to wszystko we własnym interesie – ocenił europoseł. Jak dodał, prezydent „wie dobrze, że podczas normalnej kampanii wyborczej, on nigdy by prezydentem nie został”.

Biedroń był też pytany o przyjętą przez Sejm rządową ustawę dotyczącą tarczy antykryzysowej. To jest przede wszystkim kwestia naszych priorytetów. Dla rządów PiS priorytetem jest ratowanie banków – stwierdził. 70 mld zł zostało przeznaczonych na ratowanie sektora bankowego, NBP obniża stopy procentowe, co sprawi, że kredyty dla banków będą jeszcze tańsze. Szkoda, że nie dla ludzi – zauważył polityk.

Podkreślił, że na ratowanie służby zdrowia przeznacza się dziesięciokrotnie mniejsze środki, przedsiębiorcy nadal nie mają dostępu do tanich, nisko oprocentowanych kredytów, które ratowałyby ich firmy oraz, że nadal nie mają wsparcia, jeśli chodzi o dofinansowanie ich rachunków za gaz, czynsz, czy ochrony przed wpadnięciem w spiralę zadłużenia

Ten rząd zajmował się sobą przez ostatni tydzień. Zamiast ratować miejsca pracy, zamiast dbać o bezpieczeństwo zdrowotne i finansowe Polaków, ich rodzin, ten rząd zajmował się wyborami. Kolanem przepchnął ordynację wyborczą. Teraz kolanem przepchnie prezydenta Dudę, żeby wygrał te wybory – powiedział Biedroń.