Prezydent przypomniał, że dwa dni temu obchodziliśmy święto pracy. Dodał, że dzień ten wykorzystywał reżim komunistyczny do swojej propagandy; przypomniał protesty robotników z Poznania w 1956 r. Dziś święto 1 maja jest uczczeniem codziennego trudu naszej wspólnoty. Bo my, Polacy, jesteśmy narodem wyjątkowo pracowitym. Dzięki własnym wysiłkom odnieśliśmy wielki sukces gospodarczy, pomnażając wspólny dorobek - mówił.

Reklama

Andrzej Duda przypomniał również o wstąpieniu przez Polskę do UE w 2004 r., które określił jako "nowy etap na drodze budowania naszej pomyślności".

Od tamtej pory udało nam się bardzo wiele dokonać. W ostatnim czasie Polska pod względem zamożności zaczęła nawet wyprzedzać część krajów Zachodu, które o wiele dłużej od nas należą do Wspólnoty. Jednocześnie ogromnie wzrósł poziom życia naszego społeczeństwa, a przez minione pięć lat – dzięki wielkim programom społecznym, takim jak Rodzina 500 Plus, trzynasta emerytura i wielu innym – podział dochodu narodowego stał się wreszcie bardziej sprawiedliwy - powiedział.

Prezydent nawiązał również do świąt obchodzonych 2 maja: Dnia Flagi i Dnia Polonii i Polaków za Granicą. Podkreślił, że Polacy w swoich dziejach wielokrotnie doświadczyli losu wygnańców i emigrantów, co - jak dodał - powoduje, że tym lepiej potrafią doceniać jedność. Jesteśmy wspólnotą i razem chcemy działać dla wspólnego dobra: wolnej Rzeczypospolitej - mówił Andrzej Duda.

Zaznaczył, że 3 maja obchodzone jest zarówno święto Konstytucji 3 maja, jak i święto Maryi Królowej Polski, ustanowione przez Kościół katolicki w 1923 r.

Prezydent podkreślił, że uchwalenie Konstytucji 3 maja było efektem pracy stronnictwa patriotycznego, które dążyło do odnowy ustroju Rzeczypospolitej i wzmocnienia państwa. Przypomniał, że "ustawa rządowa" powstała wśród sporów, ale "historia pozytywnie oceniła" dzieło 3 maja.

Myślimy o tym w dniu 3 maja, jako obywatele Polski na powrót wolnej, niepodległej, suwerennej, opartej na własnej Konstytucji, która wszystkich nas obowiązuje. Myślimy o tym w szczególnym czasie trwających obchodów jubileuszu stulecia odzyskania niepodległości oraz obrony i odbudowy odrodzonej II Rzeczypospolitej. Wreszcie, myślimy o tym, gdy nasz kraj zmaga się z nieznanym od dawna zagrożeniem: z zarazą, ze światową pandemią koronawirusa - mówił prezydent.

I właśnie w tym obecnym trudnym czasie potrzebujemy ładu, porządku, jedności, które chroni i zabezpiecza Konstytucja – po to, by państwo mogło dalej sprawnie przeciwdziałać epidemii, broniąc bezpieczeństwa obywateli, zarówno w wymiarze zdrowia i życia, jak też w wymiarze gospodarczym: zachowania miejsc pracy i wsparcia polskich przedsiębiorstw - dodał Andrzej Duda.

Prezydent stwierdził, że przez ostatnie dwa miesiące mieliśmy okazję przekonać się, jak ważne jest państwo. Ocenił, że "dzięki sprawnym planowym działaniom" Polska wychodzi "obronną ręką" z trudnej sytuacji epidemii. Podkreślał zagrożenie epidemii zarówno dla zdrowia i życia ludzi, jak i gospodarki i życia społecznego.

Reklama

Przypomniał, że wiele przedsiębiorstw nie może obecnie prowadzić swojej działalności, wiele osób traci pracę i nie może spotkać się ze swoimi bliskimi. Podkreślił, że epidemia ma wpływ także na naszą psychikę, uczucia i samopoczucie, powoduje stres, wzmaga także lęk o przyszłość. W tym kontekście podkreślał potrzebę "stabilności i bezpieczeństwa, spokoju i współpracy".

Jestem pod głębokim wrażeniem tego, jak wspaniale Polacy zachowują się w obliczu pandemii. Chcę dziś z serca państwu za to podziękować. Jesteśmy narodem mądrym i dojrzałym. Jesteśmy słusznie dumni ze swoich osiągnięć. Kochamy wolność, chcemy korzystać ze swobód, rozwijać się, bogacić, cieszyć się własnym życiem. Ale gdy stanęliśmy przed tak wielkim wyzwaniem, z którym możemy uporać się tylko wspólnie, to zachowujemy się rozsądnie, jesteśmy zdyscyplinowani, mobilizujemy się i pomagamy sobie nawzajem w codziennych trudnościach - mówił Andrzej Duda.

Jestem pewien, że tak będzie też w kolejnych dniach i tygodniach – ile tylko czasu będzie potrzeba, by uchronić społeczeństwo przed najgorszymi skutkami epidemii. By to osiągnąć, musimy dalej działać razem. Potrzebujemy jedności i współpracy, a nie wrogości i konfliktu. Musimy razem patrzeć na wspólne dobro, a nie kierować się partykularnymi interesami. Potrzebujemy ładu i porządku, a nie destabilizacji i kłótni. Potrzebujemy zaufania i solidarności, a przede wszystkim – współpracy - dodał prezydent.