Jedni "narwańcy" krzyczą, tylko weto! Bez żadnej refleksji, wedle zasady: "Szabel nam nie zabraknie, szlachta na koń wsiędzie, Ja z synowcem na czele, i? – jakoś to będzie!" Drudzy nie na klęczkach,ale wręcz na czworakach biją czołem przed Niemcami i brukselskimi urzędnikami tymczasem #PJK w interesie Polski i CAŁEJ UNII gra w szachy a nie w "dupka".
Gdyby w Polsce była normalna opozycja a nie .... żołędne to rząd #PMM miałby w tej najważniejszej dla Polski batalii wsparcie. Ale nic to, niech Budka z Lampartową obalają rząd a my robimy swoje - tak brzmi treść wpisu, który Joachim Brudziński zamieścił na Twitterze.
W ten sposób Brudziński skomentował odbywający się w czwartek i piątek szczyt UE dotyczący budżetu.
Tematem nadchodzącego szczytu Rady Europejskiej ma być znalezienie wyjścia z sytuacji, w której Polska i Węgry zapowiedziały weto do projektu wieloletnich ram finansowych UE na lata 2021-2027. Władze tych krajów sprzeciwiają rozporządzeniu o uzależnieniu dostępu do środków unijnych od spełnienia kryteriów praworządności.
Wieloletni budżet UE musi być przyjęty w pakiecie z Funduszem Odbudowy, które są warte 1,8 bln euro oraz mechanizmem powiązania środków unijnych z kwestią praworządności.
Tekst rozporządzenia w sprawie uwarunkowania funduszy unijnych od przestrzegania praworządności został w listopadzie potwierdzony większością kwalifikowaną państw członkowskich na posiedzeniu ambasadorów państw UE. Polska i Węgry zagłosowały przeciw, stojąc na stanowisku, że rozporządzenie zawiera rozwiązanie pozatraktatowe.