Siemoniak, który w środę był gościem Radia Wrocław odniósł się do słów europosła Radosława Sikorskiego, który w rozmowie w TVN24 powiedział, że były premier Donald Tusk poważnie myśli o tym, jak zjednoczyć opozycję i pomóc jej odnieść sukces. Jak stwierdził, nie zna żadnego polityka PO, który nie byłby za współpracą opozycji i pracą na rzecz wspólnej listy w przyszłości. Donald Tusk ma ogromne doświadczenie polityczne, od pięciu lat uważnie patrzy na inne kraje, gdzie te mechanizmy polityczne są podobne. Tu na pewno mamy taką samą opinię – powiedział Siemoniak.

Reklama

Wiceszef PO zwrócił uwagę, że Tusk ciągle jest elementem polskiego życia publicznego, ale nie polskiej bieżącej polityki. Nie potrafię ocenić, czy będą takie okoliczności, w których będzie do polskiej polityki wracał, natomiast obserwuję co robi, widzę jego ogromne zainteresowanie i ogromną wrażliwość na polskie sprawy. Jednak kreślenie jakiegoś scenariusza politycznego jest w tym momencie przedwczesne. To sam Donald Tusk musiałby się określić i wtedy trzeba szukać miejsca dla niego – mówił polityk.

"Tusk nie jest osłabieniem"

Przypomniał, że w Platformie Obywatelskiej poważanie rozważana była kandydatura Tuska w wyborach prezydenckich, jednak to on sam ostatecznie zdecydował się nie kandydować, gdyż zdawał sobie sprawę, jakie emocje w Polsce budzi. Pytany, czy gdyby były premier dzisiaj zdecydował się wrócić do polityki krajowej, byłby osłabieniem czy wzmocnieniem PO, odparł, że na pewno wzmocnieniem.

Nie jest i nigdy nie był osłabieniem. Z mojego puntu widzenia ma tutaj znakomitą kartę zapisaną, ale pewnie są ludzie, którzy to oceniają odmiennie. Zawsze Donald Tusk dodaje polskiej polityce, opozycji, Platformie Obywatelskiej – powiedział dodając, że sam chciałby powrotu Donalda Tuska do krajowej polityki.